Ależ emocje w Grand Prix Włoch! "Ten idiota wypchnął mnie na trawę"

5 godzin temu
Dużo emocji dostarczył początek Grand Prix Włoch. Lando Norris miał ogromne pretensje do Maxa Verstappena. Holender musiał go wpuścić na pierwszą pozycję, ale gdy już ją odbił, to później pewnie wygrał wyścig!
Kibice z niecierpliwością czekali na Grand Prix Włoch na torze Monza. I to tym bardziej, iż sobotnie kwalifikacje niespodziewanie wygrał Max Verstappen (Red Bull Racing). Wydawało się po treningach, iż to kierowcy Ferrari i McLarena stoczą pomiędzy sobą walkę o pole position. Tymczasem Holender pokazał swoje ogromne umiejętności i zwyciężył. Kolejne pozycje zajęli Lando Norris i Oscar Piastri (obaj McLaren), a na czwartej i piątej pozycji uplasowali się zawodnicy Ferrari - odpowiednio Charles Leclerc i Lewis Hamilton.


REKLAMA


Zobacz wideo Kubicy o zwycięstwie w F1 przypominają dziennikarze i social media. "Czuję się szczęściarzem"


Emocjonujący początek. "Ten idiota"
Tuż po starcie było bardzo gorąco. Verstappen spychał Norrisa i ten wjechał na trawę, następnie Holender ściął szykanę. gwałtownie można było usłyszeć oburzenie Brytyjczyka. - Ten idiota wypchnął mnie na trawę - narzekał Norris na Verstappena w komunikacie przez radio.
Działo się też w rywalizacji o trzecią pozycję, gdzie starli się Leclerc i Norris. gwałtownie sędziowie zdecydowali natomiast, iż Verstappen musi przepuścić Norrisa na pierwszą pozycję. Nie minęło dużo czasu, a kapitalnym atakiem kierowca Red Bulla odbił prowadzenie. Miało to miejsce na pierwszym zakręcie czwartego okrążenia.


Na szóstym okrążeniu natomiast Piastri wykorzystał system DRS i wyprzedził Leclerca. To była o tyle ważna informacja, iż Australijczyk potrzebował gonić Norrisa, by ten nie odrobił zbyt wielu punktów w klasyfikacji generalnej.


Uspokojenie wyścigu. Kapitalny Verstappen
Świetną prędkość podczas rywalizacji na Monzy potrafił wykręcić Lewis Hamilton. Kierowcy Ferrari zmierzono na radarze 363 km/h. W pierwszej części wyścigu wyprzedził go jednak George Russell i 40-latek jechał na szóstej pozycji.


Po fajerwerkach na początku później doszło do uspokojenia sytuacji na torze. Verstappen był szybszy od Norrisa i systematycznie powiększał nad nim przewagę. Na 18. okrążeniu bardzo ładnym atakiem popisał się Andrea Kimi Antonelli, który przesunął się na 9. pozycję, wyprzedzając Yukiego Tsunodę.
Później obserwowaliśmy zjazdy kierowców na pit-stop. Z czołówki jako pierwszy odbył go George Russell. Niedługo później inżynier McLarena zasugerował Norrisowi inną strategię. Chodzi o przedłużenie pierwszego przejazdu i przejście na opony miękkie w końcówce. Tymczasem Brytyjczyk w okolicach 35. okrążenia zmniejszył nieco stratę do liderującego Verstappena. Wynosiła ona 5,5 s.
Na 38. okrążeniu kierowca Red Bulla zjechał do alei serwisowej, na tor wrócił na trzeciej pozycji - za zawodnikami McLarena. Niedługo później doszło do kontaktu na końcu stawki, gdzie starli się Carlos Sainz (Williams) i Olivier Bearman (Haas). Obaj kierowcy jechali jednak dalej.
Dopiero na 46. okrążeniu pit-stop odbył Piastri i wrócił na tor za Verstappenem. Niedługo później Norris zjechał do alei serwisowej i jego pobyt w tym miejscu był zaskakująco długi! Brytyjczyk nie dość, iż po opuszczeniu alei serwisowej był za Holendrem, to jeszcze nie był w stanie wyprzedzić Piastriego. A przecież między tymi kierowcami toczy się walka o mistrzostwo świata.


Verstappen po zamieszaniu w szeregach McLarena mógł już spokojnie jechać po zwycięstwo. Można było się zastanawiać, czy Piastri przepuści Norrisa i to ostatecznie miało miejsce. Później jednak trzymał się blisko swojego najgroźniejszego rywala w rywalizacji o tytuł. Do końca wyścigu nic się jednak w czołówce nie zmieniło. Verstappen dojechał do mety na pierwszej pozycji, a podium uzupełnili Norris i Piastri.
Wyniki Grand Prix Włoch:
1. Max Verstappen (Red Bull Racing)


2. Lando Norris (McLaren) - strata: +19.207


3. Oscar Piastri (McLaren) +21.351


4. Charles Leclerc (Ferrari) +25.624


5. George Russell (Mercedes) +32.881


6. Lewis Hamilton (Ferrari) +37.449


7. Alexander Albon (Williams) +50.537


8. Gabriel Bortoleto (Stake F1 Team) +58.484


9. Andrea Kimi Antonelli (Mercedes) +59.762


10. Isack Hadjar (Visa Cash App RB) +1:03.891


11. Carlos Sainz (Williams) +1:04.469


12. Oliver Bearman (Haas) +1:19.288


13. Yuki Tsunoda (Red Bull Racing) +1:20.701


14. Liam Lawson (Visa Cash App RB) +1:22.351


15. Esteban Ocon (Haas) +1 okr.


16. Pierre Gasly (Alpine) +1 okr.


17. Franco Colapinto (Alpine) +1 okr.


18. Lance Stroll (Aston Martin) +1 okr.


19. Fernando Alonso (Aston Martin) - nie ukończył


20. Nico Hulkenberg (Stake F1 Team) - nie wystartował


Przed Wami najnowszy Magazyn.Sport.pl! Polscy koszykarze zagrają w Katowicach o mistrzostwo Europy. Korespondenci Sport.pl czuwają, a już teraz mamy oryginalny starter pack kibica basketu. Ekskluzywne wywiady, odważne felietony i opinie przeczytasz >> TU
Idź do oryginalnego materiału