Orlen Oil Motor Lublin nie obronił Drużynowego Mistrzostwa Polski. „Koziołki” musiały uznać wyższość klubu z Torunia i zadowolić się srebrnym medalem. Od kilku lat mówi się o ogromnych środkach finansowych tej drużyny, jednak wiceprezes klubu stwierdził jasno, iż nie było momentu, w którym mieli największy budżet.
Motor w przeciągu kilka lat zbudował naszpikowany gwiazdami skład z Bartoszem Zmarzlikiem na cele. Tym samym nieraz pojawiały się dyskusje odnośnie ich wysokiego budżetu i przewagi nad resztą zespołów. Zaprzeczył temu wiceprezes wicemistrzów Polski.
– Jak ktoś chce widzieć rzeczywistość w inny sposób, to tak ją będzie widział. Chyba nie było takiego momentu, iż Motor był najbogatszy w lidze. Bartek też nie miał takiego kontraktu, jak się niektórym wydawało. Mam nadzieję, iż Bartek będzie tutaj czuł się dobrze i chciał jechać z nami dalej – powiedział Piotr Więckowski dla „Radia Freee”.
Żużel. Jest decyzja! Polonia Bydgoszcz ma nowego trenera!
Żużel. Kto nowym prezesem ROW Rybnik? Rada złożyła ofertę… Mrozkowi!
Orlen Oil Motor Lublin był faworytem do obrony tytułu mistrzowskiego. Przez niemal cały sezon wszystko szło zgodnie z planem, aż do finału. Okazuje się, iż lublinianie starali się nie wygrywać wysoko, aby nie nadwyrężyć budżetu.
– Sezon był trudny. Wygrywaliśmy bardzo wysoko, a to generowało pewne koszty. Były momenty, iż trzeba było rozmawiać ze sztabem szkoleniowym, żeby coś wymyśleć, by te wyniki nie były aż tak przesadzone. Było też miło, iż jedziemy kolejny raz w finale. To bardzo dobry wynik. Chodziło o błysk szprychy, by zostać mistrzem Polski – wyjawia wiceprezes „Koziołków”.
Żużel. Nowe wieści sprawie Szymona Woźniaka. Już zwolniony do domu!
Żużel. Pogoń za kredytem doprowadzi do upadku? Ostrzega Stal Gorzów!
Piotr Więckowski jest również spokojny o przyszłość drużyny z Lublina. Zapewnia, iż sponsorzy są przez cały czas chętni do współpracy i w najbliższych latach Orlen Oil Motor powinien zajmować miejsca w czołówce PGE Ekstraligi.
– Rozmawiałem z wieloma sponsorami i są pozytywne sygnały. Nie było osoby, która mówiła, iż jest coś nie tak. Jechaliśmy piąty finał z rzędu – stwierdził Więckowski.

3 godzin temu















