Żużel. Z toru żużlowego… na ring?! Zaskakująca droga jednego z Holderów

3 godzin temu

Z pewnością wielu z nas pamięta starcie Holder – Pedersen, które miało miejsce podczas SGP w Toruniu 13 lat temu. W biegu półfinałowym Nicki założył Chrisa na pierwszym łuku, po czym Australijczyka podniosło i wjechał w rywala. Obaj zanotowali upadek. Przed wejściem do parku maszyn panowie postanowili porozmawiać, a chwilę później dołączył do nich młodszy brat Chrisa, Jack. Duńczykowi się to wyraźnie nie spodobało, co wywołało przepychankę.

Żużel. Dudek zaskoczył słowami na gali Apatora! Mogli dzwonić wcześniej?!

Żużel. Znamy przyszłość Pedersena! Działacz zdradza szczegóły!

Najstarszy z braci Holder, James postanowił teraz bić się z rywalami na ringu. Taki pomysł powstał, gdy chciał pomóc organizacji charytatywnej Rare Cancer Australia w zbieraniu funduszy. Do pierwszego wyjścia na ring trenował 3 miesiące.

– Kilka lat temu straciliśmy mamę mojej żony z powodu raka, a próba zebrania funduszy daje powód, aby zrobić coś dla poprawy kondycji i zdrowia. Trochę się zaniedbałem od czasu zakończenia kariery żużlowej i było to coś, do czego mogłem dążyć i co mogłem zrobić – skomentował w rozmowie dla „Speedway Star”.

Żużel. Czołowy tuner świata został… Polakiem! Właśnie odebrał paszport!

Australijczyk nie ukrywa, iż przygotowania do walki dobrze na niego wpłynęły. – Od kiedy zacząłem trenować do walki, schudłem 15 kilogramów. Kiedy byłem młodszy, trochę trenowałem, ale nigdy nie wchodziłem na ring, trenowałem tylko do motocrossu lub czegoś w tym rodzaju – zdradził.

James Holder wraz z innymi uczestnikami gali zebrali 309 tys. dolarów australijskich. – Zebrałem prawie 8000 do 9000 dolarów australijskich i myślę, iż zająłem trzecie miejsce w grupie. Wiele osób związanych z żużlem i podobnych mi się zaangażowało, co było miłe – dodał.

Żużel. PGE Ekstraliga 2026: Coraz mniej niewiadomych! (SKŁADY)

Jego kariera żużlowa nie trwała długo. Ścigał się głównie w Wielkiej Brytanii, gdzie zadebiutował w barwach Isle Of Wight w 2008 roku. Na torze po raz ostatni pojawił się w okresie 2012. – Nie ścigałem się w Anglii od 2012 roku. Wróciłem do domu i od tamtej pory nie wsiadłem na motocykl motocrossowy ani żużlowy – powiedział James Holder.

Idź do oryginalnego materiału