Sezon żużlowy dla polskich klubów dobiegł już końca. Nie oznacza to jednak ciszy i spokoju w środowisku. W ostatnim czasie doszło do wielu zmian w Stelmet Falubazie Zielona Góra. Drużyna z Winnego Grodu musi szukać nowego szkoleniowca po odejściu Piotra Protasiewicza. Legenda zielonogórskiego klubu znalazła już nowego pracodawcę, choć wszystko mogło potoczyć się inaczej. Protasiewicz otrzymał bowiem ofertę współpracy od jednego ze swoich byłych podopiecznych.
Protasiewicz zaskoczył odejściem
Pod koniec września kibice z Zielonej Góry przeżyli prawdziwy szok. Swoje odejście z klubu ogłosił bowiem Piotr Protasiewicz, który w ostatnich trzech latach był dyrektorem sportowym, a od tego roku pełnił również obowiązki trenera Falubazu. Mało kto spodziewał się takiego postępowania ze strony byłego żużlowca. Szczególnie iż jego umowa z zespołem miała obowiązywać również w 2026 roku. 50-latek postanowił jednak o tym, iż musi coś zmienić.
Z faktu odejścia Piotra Protasiewicza z zielonogórskiej drużyny mogli nie być zadowoleni poszczególni zawodnicy, których dyrektor sportowy sprowadzał do drużyny. W tym przypadku trzeba wyróżnić Damiana Ratajczaka. Protasiewicz był bowiem bardzo istotną postacią przy wypożyczeniu oraz późniejszym transferze młodzieżowca. Nie jest więc zaskoczeniem, iż Ratajczak był chętny na indywidualną współpracę z byłym już trenerem Falubazu. 20-latek widział legendę polskiego żużla w swoim teamie, o czym wspominał sam trener.
– Co też nie było dla mnie do końca dziwne, iż Damian złożył mi ofertę współpracy w przyszłym roku, aby być w jego teamie. Ja miałem wizję, marzenie, aby może trochę odpocząć od tych spraw, bo naprawdę nie chciałbym dzisiaj mówić, iż na plecach miałem wszystko, ale miałem dużo spraw, o których normalny dyrektor sportowy nie ma pojęcia w innym klubie – mówił Protasiewicz w rozmowie z Lubelskim Centrum Informacyjnym.
Ostatecznie jednak nie doszło do oficjalnego zawarcia współpracy. Piotr Protasiewicz tłumaczył to chęcią odpoczynku po intensywnym okresie w zielonogórskim zespole. 50-latek długo bez pracy nie pozostał. W tym tygodniu oficjalnie ogłoszono, iż został menadżerem i dyrektorem sportowym Betard Sparty Wrocław.
