Żużel. Trener nie wytrzymał po meczu! „Niech każdy zobaczy jak jechał”

5 godzin temu

Zaskakująco dobrze rozpoczęły się piątkowe zawody dla gospodarzy. Po 1 serii na tablicy widniał wynik 16:8, ale później zaczęła się koncertowa jazda przyjezdnych. Trener ostrowskiej drużyny był oczywiście niezadowolony, a dodatkowo nie spodobał mu się fakt, iż jego zawodnicy narzekali na tor.

– Nasza wina, iż deszcz spadł. To my to zrobiliśmy. Napisaliśmy SMS-a do Pana Boga, żeby puścił ten deszcz, żeby tor był jak zwykle zły, niedobry. Dla Rzeszowa był dobry, dla nas był niedobry – powiedział Kamil Brzozowski przed kamerami wlkp24.info.

Żużel. Prezes Unii zapytany o transfer Pawlickiego. interesująca odpowiedź!

Żużel. Co za pech! Pawlicki znów w szpitalu!

Szkoleniowiec przyznał, iż to nie pierwszy raz, gdy zawodnicy zwalają winę na tor. Oczywiście nie mówi o każdym, ale o pewnej grupie. Zwrócił uwagę, iż problemem było nieumiejętne dobieranie ścieżek.

– Jakby cały czas słuchać o tym torze, iż jest taki i owaki, to już naprawdę ręce opadają. Cały czas jest tłumaczenie się torem, torem i torem. Niech każdy zobaczy w telewizji, jak jechał i czy obierał dobre ścieżki – dodał trener Moonfin Malesy Ostrów.

Żużel. Woffinden już niebawem… w składzie?! Ależ wieści!

Ostrowianie mogą się cieszyć z dobrej postawy Pawła Sitka. 16-latek zdobył dla swojej drużyny 14 punktów, czyli najwięcej spośród wszystkich zawodników Moonfin Malesy. Nieco mniej optymistyczny jest fakt, iż mniej punktów zdobyli: Grzegorz Walasek, Sebastian Szostak, Norbert Krakowiak i Frederik Jakobsen… razem wzięci!

– 16-latek potrafi się dopasować, gwałtownie jechać, robić punkty, a reszta mówi, iż pole tu nie takie itd. Może nie wszyscy, nie będę tu nazwisk wymieniał, ale co chwilę coś jest nie tak. Nie ma dla nas odpowiedniego toru. W Łodzi było fajnie, był tor twardy. Tam padało dzień wcześniej, u nas padało od 10:40 i robiliśmy wszystko, żeby ten mecz się odbył. Nie mamy jeszcze takiej siły przebicia, żeby chmury przeciągnąć i żeby deszcz nie padał – zakończył trener.

Żużel. Są najgorsi w Polsce, a menadżer zaskakuje! “To nie tak, iż jesteśmy słabi”

Ostrowianie mają szybką okazję do rehabilitacji. Już w sobotę podejmą pogrążoną w kryzysie Autona Unię Tarnów, która niestety więcej walczy na ten moment organizacyjnie niż na torze. Początek spotkania zaplanowany jest na godz. 13.

Idź do oryginalnego materiału