Martin Vaculik, czyli kapitan i lider Gezet Stali opuści gorzowski klub po zakończonym sezonie. Mimo wszystko klub z województwa lubuskiego wcale nie musi źle na tym wyjść, gdyż w jego miejsce przyjdzie Jack Holder. Senator Władysław Komarnicki uważa, iż Stal skorzysta na tej wymianie.
Prezes Dariusz Wróbel potwierdził na antenie Eleven Sports, iż Gezet Stal Gorzów będzie w przyszłym roku będzie musiała sobie radzić bez Martina Vaculika. Senator Władysław Komarnicki nie boi się jednak o dyspozycję Słowaka w fazie play-down. Uważa, iż będzie zależało mu na utrzymaniu swojego zespołu.
– Szczerze mówiąc, nie będzie to miało większego znaczenia, dlatego iż Vaculik jest zawodowcem. Przez wiele lat był kapitanem Stali Gorzów i jest nim do dnia dzisiejszego. Zdaje sobie sprawę ze swoich obowiązków i nie będzie to miało wpływu na to, jak pojedzie, bo na pewno będzie chciał pojechać jak najlepiej – stwierdził Komarnicki.
Żużel. Prezes potwierdza odejście ze Stali! Taki będzie skład?!
Żużel. Komentuje transfer Vaculika do Motoru! „Grupa została rozwalona”
Obecny sezon jest dla Vaculika siódmym w żółto-niebieskich barwach. Były prezes gorzowskiego klubu nie ma do niego żalu za odejście i uważa, iż to naturalna kolej rzeczy.
– Jak zawodnik jest długo w jednym klubie, to potrafi się wypalić. To jest powszechnie znana norma, iż zawodnicy odchodzą do nowego klubu i potrafią wtedy odnaleźć jeszcze lepszą formę. Życzę tego Martinowi osobiście, bo go bardzo cenię. Jest to zawodowiec i bardzo dużo zrobił dla Stali – powiedział Władysław Komarnicki.
Żużel. Falubaz powinien… wybrać Stal na play-down?! Dowhan i Komarnicki mogliby to zrobić!
Stal nie musi być wcale stratna. W miejsce Słowaka ma przyjść Jack Holder, który w tym sezonie jeździ wyśmienicie, a ponadto niegdyś reprezentował już gorzowski klub i dał mu medal Drużynowych Mistrzostw Polski.
– Ta wymiana według mnie jest na plus na Stali. Holder jeździł kiedyś w Gorzowie jako „gość” i dzięki niemu zdobyliśmy srebrny medal. Uważam osobiście, iż jest to duża wartość dodana i jemu bardzo dobrze leży tor w Gorzowie. Chciałbym, żeby zdobywał co najmniej tyle punktów, co Martin Vaculik. Wtedy będę zadowolony – mówi nasz rozmówca.
Żużel. Od zera do bohatera! Thomsen o komplecie, utrzymaniu Stali i hejterach!
Podczas Magazynu PGE Ekstraligi zaprezentowano potencjalny skład drużyny z Gorzowa, jednak były prezes podchodzi do niego sceptycznie. Cieszą go jednak działania zarządu, gdyż zadbany jest aspekt finansowy.
– Na razie to wszystko jest na wyrost. Ja się cieszę, iż zarząd prowadzi negocjacje w uzgodnieniu z radą nadzorczą. To jest dla mnie najważniejsza sprawa, bo finanse klubu są zaopiekowane. Z tego tytułu bardzo się ucieszyłem – przekazał nam Komarnicki.