Pierwsze rozdanie punktowe mogło zaskoczyć wielu kibiców żużla. Nazar Parnicki dobrze wystartował, ale po błędzie stracił punkty na rzecz Nowaka i Przedpełskiego. To dało ekipie z Podkarpacia podwójny triumf. Za odrabianie strat gwałtownie zabrali się leszczyńscy juniorzy. Kacper Mania i Antoni Mencel prowadzili pewnie. Franciszek Majewski chciał się wmieszać między nich, jednak zbyt szeroka jazda dała mu tylko jeden punkt. Keynan Rew, który do Rzeszowa trafił przecież z Leszna, wykorzystał znajomość toru w biegu trzecim. Nękał go Ben Cook, jednak choćby błąd w postaci odjazdu od krawężnika nie zabrał mu trzech punktów. Janusz Kołodziej i Jacob Thorssell przewodzili stawce wyścigu czwartego, jednak to Polak wyszedł na prowadzenie. Kacper Mania minął Wiktora Rafalskiego, dając leszczynianom pierwszy biegowy triumf. Dzięki temu ekipa z Wielkopolski wyszła na prowadzenie po pierwszej serii meczu (13:11).
Piąty wyjazd na tor rozpoczął się obiecująco dla gości, jednak tę parę rozdzielił Ben Cook. Ten manewr wyniósł go na prowadzenie. Marcin Nowak już miał jeden punkt, ale popełnił błąd, za pomocą którego minął go Josh Pickering. W potyczce szóstej początkowo stawce przewodził Antoni Mencel, który pomieszał szyki Nicolaiowi Klindtowi. Za młodym leszczynianinem jechał początkowo duet „Żurawi”, ale Klindt i Zengota zamienili się miejscami z tyłu stawki. Błąd Mencela dał jednak triumf Pawłowi Przedpełskiemu. Na koniec serii zanosiło się na podwójny triumf ekipy Rafała Okoniewskiego, ale między nich wdarł się Keynan Rew. Australijczyk obronił pozycję mimo problemów z płynnością jazdy. Po siedmiu wyścigach rzeczy wydawały się być już pod kontrolą Fogo Unii, prowadzącej 24:18.
Żużel. Prezes ROW-u w szaliku Unii! Wspiera Byki w półfinale!
Żużel. Pogrom w Gdańsku! Wybrzeże szykuje się do finału (RELACJA)
Jacob Thorssell oszukał Grzegorza Zengotę na otwarcie kolejnej części zawodów, co dało mu prowadzenie. Polak nie mógł czuć się pewnie na swoim drugim miejscu, bo minąć chciał go Marcin Nowak. Zengota utrzymał się jednak na swojej pozycji. Do Nazara Parnickiego w dziewiątym biegu dołączył Janusz Kołodziej. W pogoń za nimi rzucił się Paweł Przedpełski, był jednak za daleko. W dziesiątym wyścigu Adriana Przybyłę zastąpił jako rezerwa taktyczna Franciszek Majewski. Walka toczyła się jednak u innych zawodników. Leszczynianie dobrze ruszyli spod taśmy, jednak Josh Pickering zwolnił. To był impuls dla Keynana Rew, który przedarł się na czoło stawki. Australijczyk wypracował sobie przewagę i pozostał na prowadzeniu. 34:26 to wynik po 2/3 meczu.
Żużel. Lanie w Bydgoszczy! Wilki kończą sezon (RELACJA)
Kolejny fragment zawodów otworzył mocny cios gospodarzy, bo para Cook-Parnicki pokonała bez problemu duet rzeszowian. W dwunastym biegu Paweł Piskorz postawił na dwie rezerwy. Jako taktyczna Nicolaia Klindta zastąpił Keynan Rew, a jako zwykła Franciszka Majewskiego zastąpił Wiktor Rafalski. O ile pierwszy wywiązał się ze swojego zadania wzorowo, bo zwyciężył, drugi poradził sobie gorzej – zamknął stawkę. Wyścig trzynasty był prawdziwie pechowy. Keynan Rew, tym razem jadący planowo, upadł po defekcie motocykla. Arbiter Rafał Kobak wykluczył go z powtórki. Po chwili drugie podejście ruszyło. Zanosiło się na podwójny triumf zawodników z bykiem na plastronie, ale bardzo źle wyglądający upadek zaliczył Marcin Nowak. Zawodnika, który karierę zaczynał właśnie w Lesznie, długo opatrywały służby medyczne. I on wypadł z obsady powtórki. W trzeciej już wersji tej potyczki z przodu znalazł się Grzegorz Zengota, z niewielką stratą na mecie zameldował się Janusz Kołodziej. Po nietypowo, bo rezultatem 5:0, zakończonym biegu, wynik przed tymi nominowanymi wynosił 47:30. Tym samym leszczynianie formalnie potwierdzili awans do finału ligi.
Żużel. Dlaczego Lyager nie pojechał? Dyrektor sportowy tłumaczy decyzję!
Paweł Piskorz w wyścigach nominowanych dwa razy postawił na Pawła Przedpełskiego. To był strzał w dziesiątkę, bo brawurowo wyprzedził on duet Pickering-Zengota. W ostatnim rozdaniu punktowym Przedpełskiego i Rew zastąpili młodsi: Rafalski i Przybyło. Nie mieli oni jednak szans w starciu z bardziej doświadczoną parą Cook-Parnicki. Po podwójnym triumfie Fogo Unii ostateczny wynik meczu to 54:35.
16.runda Metalkas 2.Ekstraligi (rewanżowy mecz półfinałowy)
Fogo Unia Leszno-Texom Stal Rzeszów 54:35 (pierwszy mecz 44:43, awans Fogo Unia)
Fogo Unia: Nazar Parnicki 12+1 (1,3,3,2*,3), Janusz Kołodziej 8+1 (3,1,2*,2), Josh Pickering 5 (0,1,2,2,0), Ben Cook 11+2 (2,3,1*,3,2*), Grzegorz Zengota 9+2 (1*,1*,2,3,2), Kacper Mania 4 (3,1,0), Antoni Mencel 5+2 (2*,2,1*), Emil Konieczny 0 (NS)
Texom Stal: Paweł Przedpełski 10+1 (2*,3,1,1,3,-), Nicolai Klindt 0 (0,0,0,-,-), Marcin Nowak 4 (3,0,1,w), Jacob Thorssell 8 (2,2,3,0,1), Keynan Rew 11 (3,2,3,3,w,-), Adrian Przybyło 0 (0,-,-,0), Franciszek Majewski 1 (1,0,0,-), Wiktor Rafalski 1 (0,0,1)
Bieg po biegu:
1. NOWAK, Przedpełski, Parnicki, Pickering 1:5
2. MANIA, Mencel, Majewski, Przybyło 5:1 (6:6)
3. REW, Cook, Zengota, Klindt 3:3 (9:9)
4. KOŁODZIEJ, Thorssell, Mania, Rafalski 4:2 (13:11)
5. COOK, Thorssell, Pickering, Nowak 4:2 (17:13)
6. PRZEDPEŁSKI, Mencel, Zengota, Klindt 3:3 (20:16)
7. PARNICKI, Rew, Kołodziej, Majewski 4:2 (24:18)
8. THORSSELL, Zengota, Nowak, Mania 2:4 (26:22)
9. PARNICKI, Kołodziej, Przedpełski, Klindt 5:1 (31:23)
10. REW, Pickering, Cook, Majewski 3:3 (34:26)
11. COOK, Parnicki, Przedpełski, Thorssell 5:1 (39:27)
12. REW, Pickering, Mencel, Rafalski 3:3 (42:30)
13. ZENGOTA, Kołodziej, Rew (w), Nowak (w) 5:0 (47:30)
14. PRZEDPEŁSKI, Zengota, Thorssell, Pickering 2:4 (49:34)
15. PARNICKI, Cook, Rafalski, Przybyło 5:1 (54:35)