Spotkanie w Łodzi miało ogromną wagę dla Hunters PSŻ-u Poznań, który walczył o fazę play-off, ale i miejscowy H. Skrzydlewska Orzeł chciał zmazać plamę po blamażu z Ostrovią. Emocje wzięły górę jeszcze przed meczem, ale niestety w negatywnym znaczeniu.
Żużel. Dowiedział się, iż nie jedzie… w drodze na stadion! „Nie chce tu być”
Żużel. Patrick Hansen miał wypadek w Szwecji. Zawodnik mówi, jak się czuje
Na antenie Canal+ poinformowano, iż Patrick Hansen, będąc 20 minut od stadionu, otrzymał sms-a z informacją, iż w jego miejsce pojawi się Vaclav Milik. Smutny Duńczyk stwierdził, iż nie chce być na obiekcie i opuścił Moto Arenę. W jego obronie stanął były prezes Unii Leszno, który uznał, iż takie sytuacje nie powinny mieć miejsca w żadnej dyscyplinie.
– W jakiejkolwiek dyscyplinie to jest nie do zaakceptowania w żadnym wypadku. To jest człowiek, który ma swoje uczucia, ambicje. Teraz jest sytuacja taka, iż dowiaduje się chwilę przed meczem, iż nie jedzie. W Łodzi jest chyba wielka nerwowość. Nie przyjechał z własnej nieprzymuszonej woli, tylko cały czas myślał, iż wystąpi w spotkaniu – stwierdził Rufin Sokołowski.
Żużel. Kariera Hansena na dużym zakręcie? „Nie wiem, czy mi się jeszcze chce” (WYWIAD)
Nasz rozmówca przypomniał, iż Hansen przeszedł długą drogę, by wrócić do ścigania, a takie wydarzenia z pewnością nie dodadzą mu skrzydeł. Obawia się, iż zagraniczne media zaczną opisywać wspomnianą sytuację, stawiając polskich działaczy w złym świetle.
– On chce jeździć. Ja nie rozumiem takiego podejścia. Nie dość, iż jest zdołowany po kontuzji, jako człowiek się podniósł i wszedł na motocykl, to przydarzyła mu się taka historia. Teraz cała żużlowa prasa duńska i angielska będzie to opisywać. Będą mówili „w Polsce tak robią ci chamscy Polacy”. To zostanie teraz podchwycone w Danii – powiedział Sokołowski.
Żużel. Szczere wyznanie Hansena. Myśli o końcu kariery
Czech zastępujący Duńczyka wywalczył w spotkaniu ze Skorpionami 6 punktów, a ból uniemożliwił mu jazdę w biegach nominowanych. H. Skrzydlewska Orzeł zremisował spotkanie, niszcząc marzenia rywali o awansie do fazy play-off.