9 godzin temu
Kibice Bayersystem GKM-u Grudziądz mogą mieć powodowy do zadowolenia. Gołębie u progu sezonu są w kosmicznej formie i w piątkowy wieczór przy W69 zlali Stelmet Falubaz Zielona Góra. Jedynym problemem podopiecznych byli… właśnie grudziądzcy kibice, którzy swoim zachowaniem na trybunach narazili klub na spore tarapaty.
Gołębie zapewniły sobie zwycięstwo w Winnym Grodzie już przed biegami nominowanymi. To właśnie wtedy pseudo kibice odpalili race, a chwilę później zaczęli palić zielonogórskie barwy. Ogień wymknął się jednak spod kontroli i… zajął również sektorówkę GKM-u. Interweniować musiały służby, przez co mieliśmy krótką przerwę w zawodach.
GKM paląc barwy Falubazu przy okazji podpalił również swoją sektorowke #ZIEGRU #zuzel pic.twitter.com/r5LWFS3FgQ
— Hubson (@hubis25) April 25, 2025
Do zajścia odniósł się szef Speedway Ekstraligi, który zapewnił, iż władze bliżej przyjrzą się tej sprawie.
– Piromani. Absolutnie tego nie chcemy na żużlowych stadionach. Na pewno KOL zajmie się tym skandalem. W trybie pilnym. Ta grupa nie zdaje sobie sprawy jak mocno może zaszkodzić kibicom z Grudziądza – napisał Wojciech Stępniewski na portalu „X”.
Żużel. Zwalczył depresję i… mierzy w mistrzostwo kraju! „Chcę być lepszy niż kiedykolwiek”
Żużel. Mecz w Rybniku można było jechać? Stępniewski komentuje
W związku z incydentem GKM może spodziewać się konsekwencji dyscyplinarnych ze strony Komisji Orzekającej Ligi. W grę wchodzą nie tylko wysokie kary finansowe, ale również zakaz udziału zorganizowanej grupy kibiców w kolejnym meczu wyjazdowym.
