W listopadzie poprzedniego roku Wybrzeże Gdańsk pochwalił się, iż nowym zawodnikiem zespołu został Daniel Kaczmarek. Dla zawodnika miała być to szansa na „odrodzenie”, bo ostatnie sezony na zapleczu najlepszej żużlowej ligi świata nie były dla niego najlepsze. 2024 rok zakończył w barwach H.Skrzydlewska Orła Łódź ze średnią 1,379 pkt/bieg. Naturalnym ruchem wydawało się zejście ligę niżej w celu odbudowania się.
Paskudny wypadek
Do debiutu w barwach Wybrzeża doszło zgodnie z planem. Wtedy Polak zdobył dziesięć punktów i bonus. To jednak był ostatni mecz zawodnika w barwach gdańskiej drużyny. Podczas eliminacyjnej rundy IMP w Gdańsku Daniel Kaczmarek upadł na tor po tym, jak zahaczył o tylne koło Gleba Czugunowa. Kilka chwil później udał się karetką do szpitala.
Długo nie było informacji o tym, co się stało Polakowi. Klub nie podawał oficjalnych komunikatów, zawodnik także nie informował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Dla zawodnika została założona zbiórka i tam siostra zawodnika powiedziała więcej na temat tego, co stało się z Kaczmarkiem.
„Diagnoza była druzgocąca: wieloodłamowe złamanie obojczyka, a co gorsze – poważny uraz odcinka szyjnego kręgosłupa, który spowodował czterokończynowe porażenie” – można przeczytać na stronie zbiórki. Przy okazji zachęcamy gorąco do wpłacania pieniędzy dla Daniela Kaczmarka na siepomaga.pl.
Daniel Kaczmarek zabrał głos
Na fanpage’u na Facebooku zawodnika po długim czasie pojawił się film, a w nim wystąpił sam zawodnik. Ten w uproszczeniu opowiedział, co się dzieje u niego i gdzie w tej chwili przebywa. Od wypadku znajduje się on w Centrum Rehabilitacji Funcjonalnej WOT w Krakowie. Przy okazji podziękował za nieocenioną pomoc wszystkim, którzy do tego się dołożyli. Szczególne podziękowania złożył na ręce Krzysztofa Cegielskiego, który wspiera wychowanka Unii Leszno od pierwszego dnia po upadku. Jest pod opieką rehabilitantów i to za sprawą właśnie Cegielskiego trafił, jak określił, w dobre ręce.
Z pewnością można cieszyć się, iż zawodnik pokazał się przed kamerą. Widać dużą zmianę w jego wyglądzie, tak poważna kontuzja zostawia piętno. Zawodnik zapowiedział, iż teraz skupia się całkowicie na tym, żeby wrócić do zdrowia, choć wie, iż czeka go wiele pracy. Mamy nadzieję, iż jak najszybciej uda mu się wrócić do pełnej funkcjonalności i jeszcze raz zachęcamy do wpłaty na zbiórkę (TUTAJ).