Koziołki wbiją gwóźdź do trumny
Wydaje się, iż Stelmet Falubaz szanse na wejście do fazy play-off ma jedynie matematyczne. Wywiezienie punktów w lubelskiego toru jest w tym sezonie najzwyczajniej w świecie niemożliwe i nie inaczej uważa nasz ekspert.
– Stelmet Falubaz w teorii może powalczyć, ale Orlen Oil Motor udowadnia, iż na swoim terenie jest nie do zatrzymania. Każda drużyna, która przyjeżdża do Lublina, ma ogromny problem. Koziołki jadą w tym roku o mistrzostwo Polski i będą chcieli to potwierdzić tuż przed play-off, więc nie daję większych szans Zielonej Górze – typuje Adrian Miedziński.
Przedwczesny finał… play-down?
W Gorzowie spotkają się zespoły zajmujące w tej chwili dwie ostatnie pozycje w tabeli PGE Ekstraligi. W Rybniku to Rekiny świętowały zwycięstwo, ale gorzowianie pragną postawić teraz na swoim i wygrać za 3 punkty. Czy uda im się odrobić 8-punktową stratę? Możliwe, iż te zespoły spotkają się jeszcze w fazie play-down, więc wypracowana przewaga psychologiczna może dać wiele.
– Gorzów jedzie u siebie i ma duży atut toru. Patrząc na nazwiska, to Rybnik jest w stanie powalczyć o punkt bonusowy. Zawodnicy ROW-u potrafią pojechać świetne zawody, żeby za chwilę się męczyć. Nicki Pedersen potrafi dobrze jeździć na gorzowskim torze, więc może tu od niego wiele zależeć. Moim zdaniem Rybnik może spróbować powalczyć o punkt bonusowy, ale faworytem jest Gezet Stal – mówi „Miedziak”.
GKM postawi kropkę nad „i”
Najprawdopodobniej gospodarze choćby nie będą musieli wygrać tego spotkania, by cieszyć się z udziału w fazie play-off. Mimo wszystko ciężko spodziewać się, aby Krono-Plast Włókniarz wywiózł jakiekolwiek punkty z Grudziądza. Ewentualne zwycięstwo Bayersystem GKM-u może nie być jedyną dobrą wiadomością dla miejscowych kibiców tego wieczoru.
– Wiadomo, iż Piotr Pawlicki już trenował, ale jeszcze z pewnością nie jest w pełnej dyspozycji. Ponadto GKM ma specyficzny tor, który jest ich wielkim atutem, a ponadto będą niesieni tym awansem do play-off. Uważam, iż przypieczętują jazdę w „TOP 4”, gdzie z pewnością będą chcieli się dobrze pokazać – mówi nam legenda klubu z Torunia.
Walka o 2. miejsce
Wiele wskazuje na to, iż zespoły z Wrocławia i Torunia spotkają się już w półfinale rozgrywek. Pytanie, kto będzie zaczynał jako gospodarz? Niedzielny pojedynek zdecyduje o tym, kto zakończy fazę zasadnicza na 2. miejscu. Wrocławianie, by wyprzedzić rywali muszą wygrać za 3 punkty, czyli co najmniej różnicą 9 „oczek”.
– Betard Sparta ma naprawdę same mocne nazwiska w składzie, które jednak potrafią się pogubić. Oba zespoły prawdopodobnie spotkają się w play-off, ale myślę, iż gospodarze nie będą kombinować z torem. Po wyrównanym spotkaniu i dobrej walce stawiam na zwycięstwo drużyny z Wrocławia – wytypował Miedziński.