Do klubu z Gniezna wracał Pan kilkukrotnie jako zawodnik, raz miał Pan także pełnić funkcję trenera. Z jakim nastawieniem wraca Pan po pierwszej stolicy Polski?
Mam odpowiedzieć szczerze? To była potrzeba chwili. Udział w rundzie finałowej to zawsze dreszczyk emocji. Podjąłem się tej pracy, bo mam za dużo wolnego czasu, coraz więcej wolnych weekendów, więc tymczasowo takiego przedsięwzięcia się podjąłem.
Kibiców interesuje z pewnością stan zdrowia Adama Ellisa po jego upadku w Szwecji. Jakie są najnowsze wieści dotyczące Brytyjczyka?
Nie mam pojęcia, dopiero wsiadłem do samochodu, bo skończyłem zawody 500R (w Pile-dop.aut.). Już wczoraj było wiadomo, iż nie będzie jechał w Anglii (w czwartkowym meczu Ipswich Witches-King’s Lynn Stars-dop.aut.), przyjechał do Polski i jest poddawany badaniom.
Żużel. Co za inicjatywa! Rozdadzą 3000 biletów!
Na kim oprze się siła Ultrapur Startu, jeżeli Ellis nie pojedzie?
Na pozostałych zawodnikach.
W składzie zespołu na mecz w Pile pojawia się Adrian Gała. Ten sezon nie jest dla niego łatwy. Czy jest szansa, iż zobaczymy go na torze?
Jestem za tym, aby jeszcze nie. Nie widziałem Adriana od początku sezonu, więc dawno go nie widziałem na torze, ale wolałbym nie ryzykować z tym, by miał on pojechać w meczu. Wolałbym, żeby do tego nie musiało dochodzić.
Żużel. Falubaz w opałach! Mrozek dotrzymał słowa! (RELACJA)
Żużel. Huszcza pobity! Pedersen ma nowy rekord!
Jak trudnym przeciwnikiem jest Pronergy Polonia Piła? W spotkaniu fazy zasadniczej do wygranej zabrakło gnieźnianom niewiele.
Jest to zespół, który w ostatnich tygodniach nabiera rozpędu. Młodzież zaczyna punktować coraz lepiej, poczynili też pewne wzmocnienia względem początku sezonu. Wzięcie do składu Wiktora Jasińskiego i również to, iż juniorzy jadą coraz lepiej, podwyższa siłę rażenia pilskiej Polonii w znaczący sposób.
Czy to, iż pierwszy mecz odbywa się na wyjeździe, ma dla Pana jakieś znaczenie? Łatwiej będzie finalizować rywalizację na własnym obiekcie?
To zależy od wyniku pierwszego meczu, ale myślę, iż ta sytuacja, która jest, nam odpowiada.
Żużel. Rozpoczynamy bitwę o medale i utrzymanie! Miedziński typuje półfinały!
Czy trudne dla Pana było dołączenie do zespołu w tak ważnym, by nie rzec – krytycznym – momencie sezonu?
Myślę, iż jest to łatwiejsza decyzja niż zacząć pracę na początku sezonu. Wtedy ma się bardzo dużo do pilnowania i tak dalej. Tutaj nie za bardzo jest czas na zmiany, trzeba po prostu wsadzić tyłek na motocykl i jechać.
Ma Pan szczęśliwą rękę do prowadzonych przez siebie zespołów – Falubaz zdobywał pod Pana wodzą medale, poznanianie też radzili sobie bardzo dobrze. Czy sympatycy gnieźnieńskiego klubu mogą się spodziewać awansu do Metalkas 2.Ekstraligi już w tym sezonie?
Nie przyszedłem tutaj, by przynosić szczęście, przyszedłem tutaj, bo drużyna ma potencjał powalczyć w play-offach z dobrym rezultatem.
ROZMAWIAŁA ADA FRANEK