Spotkanie H. Skrzydlewska Orła Łódź z Cellfast Wilkami Krosno miało więcej wspólnego z walką o przetrwanie niż z widowiskowym ściganiem. Na bardzo wymagającym torze lepiej odnaleźli się goście, którzy wygrali 46:41, tym samym odnosząc czwarte ligowe zwycięstwo w tym sezonie.
Spotkanie w Łodzi rozpoczęło się z opóźnieniem z powodu deszczu, który spadł tuż przed godziną 15:00. Ostatecznie pierwsza gonitwa ruszyła pół godziny później. Od początku było widać, iż nawierzchnia będzie stanowiła duże wyzwanie dla zawodników.
Już w inauguracyjnym biegu przekonał się o tym Kenneth Bjerre. Duńczyk, poczęstowany szprycą od kolegi z pary, stracił widoczność i spadł na koniec stawki. Wyścig wygrał Robert Chmiel przed Jakubem Jamrogiem, a jeden punkt do mety dowiózł Vaclav Milik.
Prawdziwe problemy pojawiły się w biegu młodzieżowym, który musiał być dwukrotnie powtarzany. Ostatecznie wyścig ukończył tylko Piotr Świercz, pokonując dwa okrążenia w spacerowym tempie. W związku z trudnymi warunkami na torze zarządzono kilkunastominutową przerwę, by poprawić stan nawierzchni.
Żużel. Parodia żużla w Łodzi! Upadek za upadkiem, zawody wstrzymano
Po wznowieniu zawodów inicjatywę przejęli goście. W biegu trzecim para Musielak–Berge wyprowadziła mocny cios, wygrywając 5:1. Gospodarze mieli wyraźne problemy z płynną jazdą i przekroczyli linię mety ze znaczną stratą. W czwartym biegu klasę pokazał Mathias Pollestad, który w trudnych warunkach poradził sobie bezbłędnie, wygrywając z dużą przewagą.
Norweg znakomicie otworzył również drugą serię startów. Na dystansie wyprzedził Milika i pewnie zwyciężył. W kolejnym biegu łodzianie mieli szansę na odrobienie strat – para Lyager–Orgacki prowadziła po starcie 5:1, jednak błędy młodzieżowca pozwoliły rywalom na odrobienie strat i zakończenie biegu remisem. To, czego nie udało się osiągnąć w szóstym biegu, gospodarze zrealizowali w kolejnym. Świetnie wystartowali Wojdyło i Chmiel, a mimo ambitnej jazdy Musielak nie zdołał ich dogonić. Po dwóch seriach Wilki prowadziły 22:19.
Żużel. Woffinden mówi z czym ma największy problem. Kość rozpadła się na 27 części! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Ma gadżety najlepszych żużlowców na świecie! Fantastyczna kolekcja w Lesznie! (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy
Ósmy bieg przyniósł pierwsze zwycięstwo Bjerre, który od startu kontrolował sytuację. Słabiej spisał się tym razem Pollestad, który nie był w stanie powalczyć choćby o punkt z Olivierem Buszkiewiczem. Gospodarze zaczęli coraz lepiej czuć się na własnym torze – dziewiąty wyścig zakończył się wynikiem 5:1 dla Orła, a po raz kolejny świetnie pojechali Chmiel i Wojdyło, pokonując Berge i Jamroga. Łodzianie wyszli na prowadzenie 26:25. Odpowiedź gości była natychmiastowa – Musielak wygrał z dużą przewagą, a Świercz skutecznie obronił się przed atakami Andersena, dając Wilkom zwycięstwo 5:1.
Czwartą serię otworzył kolejny upadek – Jamróg, próbując atakować Chmiela, wpadł w niego i upadł na tor. Sędzia wykluczył zawodnika gości z powtórki, w której pewnie zwyciężył Pollestad. Krośnianie powiększyli przewagę po 12. wyścigu, w którym zdecydowanie wygrał Berge, a Szymon Bańdur poradził sobie z Orgackim. Trzynasty bieg zakończył się remisem, co oznaczało, iż przed biegami nominowanymi Orzeł tracił do Wilków pięć punktów.
Przyjezdni zagwarantowali sobie zwycięstwo w całym meczu już w pierwszym biegu nominowanym. Para Berge-Bjerre nie dała żadnych szans łodzianom i odniosła pewną wygraną. Ostatnia gonitwa dnia przyniosła jeszcze jeden upadek. Przeszarżował Musielak, który próbował przypuścić atak na drugą pozycję Roberta Chmiela. Z powtórki został wykluczony, a w niej łodzianie pewnie ograli Pollestada.
H. Skrzydlewska Orzeł Łódź – Cellfast Wilki Krosno 41:46
H. Skrzydlewska Orzeł: Robert Chmiel 12+1 (3,2*,3,1,3), Patryk Wojdyło 11+2 (2,3,2*,2,2*), Vaclav Milik 6 (1,2,1,2,0), Mateusz Bartkowiak 0 (0,-,-,-), Andreas Lyager 8+1 (1,3,2,1*1), Olivier Buszkiewicz 2+2 (d,1*,1*), Seweryn Orgacki 0 (w,0,0), Mikkel Andersen 2 (0,0,2)
Cellfast Wilki: Jakub Jamróg 4 (2,2,0,w), Dimitri Berge 10+2 (2*,1*,1,3,3), Kenneth Bjerre 6+1 (0,1,3,0,2*), Mathias Pollestad 10 (3,3,0,3,1), Tobiasz Musielak 10 (3,1,3,3,w), Piotr Świercz 5+1 (3,0,2*), Szymon Bańdur 1 (w,0,1), William Drejer NS
Bieg po biegu:
1. CHMIEL, Jamróg, Milik, Bjerre 4:2
2. ŚWIERCZ, Bańdur (W), Orgacki (W), Buszkiewicz (D) 0:3 (4:5)
3. MUSIELAK, Berge, Lyager, Bartkowiak 1:5 (5:10)
4. POLLESTAD, Wojdyło, Buszkiewicz, Świercz 3:3 (8:13)
5. POLLESTAD, Milik, Bjerre, Andersen 2:4 (10:17)
6. LYAGER, Jamróg, Berge, Orgacki 3:3 (13:20)
7. WOJDYŁO, Chmiel, Musielak, Bańdur 5:1 (18:21)
8. BJERRE, Lyager, Buszkiewicz, Pollestad 3:3 (21:24)
9. CHMIEL, Wojdyło, Berge, Jamróg 5:1 (26:25)
10. MUSIELAK, Świercz, Milik, Andersen 1:5 (27:30)
11. POLLESTAD, Andersen, Chmiel, Jamróg (W) 3:3 (30:33)
12. BERGE, Milik, Bańdur, Orgacki 2:4 (32:37)
13. MUSIELAK, Wojdyło, Lyager, Bjerre 3:3 (35:40)
14. BERGE, Bjerre, Lyager, Milik 1:5 (36:45)
15. CHMIEL, Wojdyło, Pollestad, Musielak (W) 5:1 (41:46)