Zarówno przedstawiciele PGE Ekstraligi, jak i Metalkas 2. Ekstraligi nie zaskoczyli w wyborach rywali na fazę play-off oraz play-down. Stelmet Falubaz zmierzy się więc z Innpro ROW-em, ale były zawodnik klubu z Grodu Bachusa nie spodziewa się łatwej przeprawy.
Nie ma co ukrywać, iż Stelmet Falubaz jest zdecydowanym faworytem dwumeczu z Innpro ROW-em. Rekiny nieraz jednak pokazały kły i niektórzy zawodnicy potrafią pozytywnie zaskoczyć. Ekspert uważa więc, iż zwycięstwo zielonogórzan nie jest wcale oczywiste.
– Falubaz wybrał zespół rybnicki, bo poradzili sobie z nimi najlepiej na wyjeździe. Nie dałbym sobie palca uciąć, iż będą mieli łatwo. Będzie to trudny pojedynek. Dla mnie najciekawsze mecze będą między zespołami środkowymi, czyli Stal – Włókniarz w play-down i Sparta – Pres w play-off, ale Zielona Góra nie będzie miała łatwa. Uważam, iż są faworytem, ale będzie im bardzo ciężko – mówi nam Jan Krzystyniak.
Żużel. Będą wielkie hity i bitwy w play-off! Znamy wszystkie pary!
Żużel. Madsen zabrał głos po blamażu! Mówi o rywalu w play-downach
Wychowanek Falubazu liczył na Derby Ziemi Lubuskiej w półfinale play-down. Jego zdaniem takie rozwiązanie wpłynęłoby pozytywnie na budżet obu klubów, a gorzowski zespół wcale nie jest dużo mocniejszy niż Innpro ROW.
– Jeszcze parę kolejek przed końcem rundy zasadniczej zasugerowałem, aby Stelmet Falubaz spotkał się z Gezet Stalą. To byłaby nie tylko walka o utrzymanie, ale i o prestiż w regionie. Wszyscy jednak tłumaczą się, iż nie chodzi o marketing, ale nie wydaje mi się, żeby któryś polski klub miał za dużo pieniędzy. Każda dodatkowa złotówka ratuje budżet i takie rozwiązanie byłoby pozytywne dla obu stron. Porażka jednej z tych drużyn nie oznaczałaby spadku. Pozostaje jeszcze walka o baraże. Uważam, iż w takim przypadku obie drużyny byłyby pewnym kandydatem do utrzymania, ale tak się nie stało. Tłumaczyli, iż chodzi o rozsądne myślenie. Czy Rybnik jest dużo słabszy od Gorzowa? Zastanawiałbym się nad tym – stwierdził ekspert.
Żużel. Czy ROW zatrzyma gwiazdy jak Unia? Co za słowa Mrozka!
Nasz rozmówca nie uważa, iż rybnicka drużyna jest głównym kandydatem do spadku. Uważa, iż szanse wszystkich drużyn są wyrównane, a choćby faworyzowany Stelmet Falubaz ma w tym sezonie swoje problemy.
– Ostatnio sytuacja w dolnej czwórce się wyrównała. W trakcie rundy zasadniczej Falubaz walczył, by dostać się do górnej części, ale wyglądało to mizernie. Na początku roku były problemy sprzętowe, a w ostatniej części kłopoty ze zdrowiem zawodników. W połowie sezonu zasadniczego pokazali to, co wszyscy chcieli widać, no i kontuzje spowodowały, iż rozpędzony klub mocno zahamował. Teraz szanse wszystkich zespołów są bardzo wyrównane. Trudno byłoby postawić ogromne pieniądze na kandydata do spadku – zakończył Jan Krzystyniak.