Mecz pomiędzy Betard Spartą Wrocław a Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa jeszcze się nie rozpoczął, a już budzi duże kontrowersje! Pojawiły się wątpliwości dotyczące stanu toru, który ma być nieregulaminowy, przez co klub był zmuszony do wykonywania prac torowych w niecodzienny sposób. Na pierwszy łuk owalu na Stadionie Olimpijskim wyjechało… BMW.
Poranek nad Wrocławiem był deszczowy, a opady ustały około 12. To wpłynęło na stan toru na Stadionie Olimpijskim, którego regulaminowość została zakwestionowana przez sędziego zawodów oraz gości z Częstochowy. Problem dotyczy przede wszystkim pierwszego łuku, przez co do prac torowych zatrudniono nie tylko standardowe narzędzia. Na tor wyjechał też samochód osobowy, który ubijał fragmenty wejścia w pierwszy wiraż.
Nietypowe prace torowe na Olimpico. Póki co, tor nie jest jednolity na całej długości i szerokości.
Do godz. 20:00 mają się zakończyć prace i decyzja co dalej. Mecz #WROCZE może się przesunąć. pic.twitter.com/lo7QE1ctbQ
— Bartosz Rabenda (@b_rabenda) May 30, 2025
O losie zawodów miała zadecydować ekstraordynaryjna próba toru, która rozpoczęła się o 20:10. Na tor wyjechali Artiom Łaguta, Maciej Janowski, Piotr Pawlicki i Kacper Woryna. Niemal wszyscy zawodnicy mieli spory problem z pokonywaniem pierwszego łuku i rezygnowali z pokonywania go wyłamanym motocyklem z pełnym gazem. Tekst będzie regularnie aktualizowany, gdy będą pojawiać się nowe informacje.
Fragmenty próby toru w wykonaniu @WTSSparta i @CKM_Wlokniarz.
Największy problem z pierwszym łukiem, nieco odważniej pojechali Maciej Janowski i Piotr Pawlicki.
Zawodnicy sędzia i komisarz poszli na naradę.#WROCZE pic.twitter.com/KWEtAy9NIn
— Bartosz Rabenda (@b_rabenda) May 30, 2025
CZYTAJ TAKŻE
Żużel. Ogromne męki Falubazu! ROW był blisko punktów! (RELACJA)
Żużel. Fatalny start meczu w Zielonej Górze! Motocykl prawie wleciał w kibiców!