Inauguracja zawodów mogła ucieszyć kibiców z Ostrowa Wielkopolskiego, gdyż na tor po kontuzji kręgosłupa powrócił Luke Becker. Co więcej, to on przewodził stawce os startu do do mety. Więcej działo się na dalszych pozycjach. Norbert Krakowiak chciał wyprzedzić Kennetha Bjerre, musiał jednak bronić się przed Jakubem Jamrogiem. Za odrabianie strat, z sukcesem, zabrali się krośnieńscy juniorzy. Szymon Bańdur wykorzystał pierwsze pole startowe, za jego plecami jechał duet Sitek-Seniuk. Ten drugi na trzecim okrążeniu stracił punkt na rzecz Piotra Świercza. Następnie obejrzeliśmy dwa remisy. Sebastian Szostak dotknął w trzecim wyścigu taśmy, więc zastąpił go Sitek. Młodzieżowiec z Ostrowa wystrzelił z trzeciego toru jak z procy, przywożąc ostatecznie za plecami resztę stawki. Grzegorz Walasek chciał się wyrwać z czwartej pozycji, ale Tobiasz Musielak okazał się die do pokonania. Na koniec serii Piotr Świercz obronił się na pierwszej lokacie przed Oliverem Berntzonem. 12:12 to wynik po pierwszej części zawodów.
Jakub Jamróg wykorzystał w piątym biegu bardzo skuteczne dziś pierwsze pole. Na nic zdały się ataki Norberta Krakowiaka. Przez moment zanosiło się na podwójny triumf pary gospodarzy, ale Oliver Berntzon zaatakował Dimitriego Bergé i rozdzielił parę Cellfast Wilków. W szóstej potyczce szansę rehabilitacji po dotknięciu taśmy zyskał Sebastian Szostak. Start należał do Tobiasza Musielaka, ale z czwartego toru przyciął Luke Becker. Dzięki temu Amerykanin już drugi wyścig zakończył na prowadzeniu. Szostak na moment znalazł się przed Musielakiem, ten jednak odbił pozycję. Z pierwszego podwójnego triumfu swojego zespołu mogli cieszyć się w siódmym starcie fani z Krosna. Początkowo prowadził Paweł Sitek, minęła go jednak duńska para w czerwonym i niebieskim kasku. To oznaczało rezultat 23:19 po siedmiu biegach – już osiem punktów zapasu gospodarzy w dwumeczu.
Żużel. Lebiediew wkurzony na Pedersena. „Naraża siebie i innych na kontuzje”
Żużel. Hitowe transfery coraz bliżej! Zmażą plamę po nieudanym sezonie?
Na otwarcie trzeciej części zawodów Norbert Krakowiak, który był przecież zawodnikiem krośnieńskiego klubu, przypomniał o sobie. To on wykorzystał pierwszy tor i obronił się przed Tobiaszem Musielakiem. O trzecie miejsce walczyli Oliver Berntzon i Piotr Świercz, ostatecznie to Polak zostawił Szweda w pokonanym polu. Sebastian Szostak przechytrzył Kennetha Bjerre na starcie dziewiątego biegu. Duńczyk nie mógł czuć się pewnie na drugiej pozycji, gdyż bierny nie był Luke Becker. Ostatecznie jednak Bjerre pozostał na drugim miejscu, a Becker po raz pierwszy nie zwyciężył w biegu. Zamknięcie tego fragmentu meczu powiększyło jeszcze prowadzenie ekipy Piotra Świderskiego. Jakub Jamróg wyskoczył bowiem najlepiej spod taśmy, a chwilę później dołączył do niego Dimitri Bergé. Francuz odjechał na chwilę od krawężnika, co chciał wykorzystać Grzegorz Walasek. Francuz się jednak obronił. 33;27, największe, bo sześciopunktowe prowadzenie Cellfast Wilków, to wynik po 2/3 meczu.
Żużel. Jego syn goni Zmarzlika! Steve Kurtz o dzieciństwie Brady’ego i lodach po GP (WYWIAD)
W wyścigu jedenastym spotkali się czterej zawodnicy o nazwiskach zaczynających się na literę „B”. Górą krośnieńscy panowie „B”, czyli Dimitri Bergé i Kenneth Bjerre. Francuz popisał się najlepszym refleksem, dołączył do niego Bjerre. Luke Becker jechał szeroko, planował atak, walka trwała niemal do mety, ale Amerykanin musiał obejść się smakiem. Dwunasty start przyniósł imponujący start Sebastiana Szostaka, ale na pierwszym łuku upadł Paweł Sitek. Arbiter Piotr Lis nie wykluczył młodego ostrowianina. Drugie podejście należało do gości, którzy obronili się przed Jakubem Jamrogiem. Idąc za ciosem, Kamil Brzozowski wysłał w biegu trzynastym Luke’a Beckera jako rezerwę taktyczną. W parkingu został Grzegorz Walasek. William Drejer wyszedł na czoło stawki, ale po chwili tę pozycję zabrał mu Norbert Krakowiak. Duńczyk czuł na plecach oddech Amerykanina. Drejer wrócił jednak na czoło stawki, a jazda po szerokiej dała Tobiaszowi Musielakowi dwa punkty z bonusem. Ten trium oznaczał, iż krośnianie zapewnili już sobie końcowy triumf w meczu i bonus za dwumecz. 44:34 to stan rywalizacji przed biegami nominowanymi.
Żużel. Duńczycy zdominują zawody? Dla kogo SGP 2026?
O sporym pechu mógł mówić Tobiasz Musielak, który zaliczył defekt na starcie czternastego biegu. Wykorzystali to ostrowianie. Jakub Jamróg zdołał wyprzedzić jedynie Pawła Sitka. Ciężar walki w piętnastym biegu wziął na siebie Piotr Świercz, do którego dołączył Dimitri Bergé. Jazda po szerokiej opłaciła się Francuzowi. Luke Becker i Sebastian Szostak się napędzali, ale nie poprawili swoich pozycji. Tym samym krośnianie zwyciężyli w stosunku 51:39 i zabrali także punkt bonusowy za dwumecz.
14.runda Metalkas 2.Ekstraligi
Cellfast Wilki Krosno-Moonfin Malesa Ostrów 51:39 (pierwszy mecz 43:47, bonus Cellfast Wilki)
Cellfast Wilki: Kenneth Bjerre 8+2 (2,2*,2,2*,-), William Drejer 6 (0,3,0,3), Jakub Jamróg 9 (0,3,3,1,2), Dimitri Bergé 10+2 (2,1,2*,3,2*), Tobiasz Musielak 7+2 (1*,2,2,2*,d), Piotr Świercz 8+2 (1,3,1*,3), Szymon Bańdur 3 (3,0,0), Jakub Wieszczak 0 (NS)
Moonfin Malesa: Luke Becker 9 (3,3,1,1,0,1), Sebastian Szostak 7 (t,1,3,3,0), Norbert Krakowiak 8 (1,0,3,1,3), Oliver Berntzon 4 (2,2,0,0,-), Grzegorz Walasek 1 (0,0,1,-), Filip Seniuk 1+1 (0,1*,0), Paweł Sitek 9+1 (2,3,1,2*,1), Tobiasz Potasznik 0 (NS)
Bieg po biegu:
1. BECKER, Bjerre, Krakowiak, Jamróg 2:4
2. BAŃDUR, Sitek, Świercz, Seniuk 4:2 (6:6)
3. SITEK, Bergé, Musielak, Walasek, Szostak (t) 3:3 (9:9)
4. ŚWIERCZ, Berntzon, Seniuk, Drejer 3:3 (12:12)
5. JAMRÓG, Berntzon, Bergé, Krakowiak 4:2 (16:14)
6. BECKER, Musielak, Szostak, Bańdur 2:4 (18:18)
7. DREJER, Bjerre, Sitek, Walasek 5:1 (23:19)
8. KRAKOWIAK, Musielak, Świercz, Berntzon 3:3 (26:22)
9. SZOSTAK, Bjerre, Becker, Drejer 2:4 (28:26)
10. JAMRÓG, Bergé, Walasek, Seniuk 5:1 (33:27)
11. BERGÉ, Bjerre, Becker, Berntzon 5:1 (38:28)
12. SZOSTAK, Sitek, Jamróg, Bańdur 1:5 (39:33)
13. DREJER, Musielak, Krakowiak, Becker 5:1 (44:34)
14. KRAKOWIAK, Jamróg, Sitek, Musielak (d) 2:4 (46:38)
15. ŚWIERCZ, Bergé, Becker, Szostak 5:1 (51:39)