Żużel. najważniejszy transfer Falubazu w walce o czołówkę? Ocenia sprowadzenie Ratajczaka

5 godzin temu

Wczoraj doszło do oficjalnego ogłoszenia wypożyczenia Damiana Ratajczaka do Stelmet Falubazu Zielona Góra. Mimo iż o tym ruchu mówiło się już od dłuższego czasu, jego finalizacja i tak wywołała wiele emocji zwłaszcza wśród kibiców Fogo Unii Leszno. Jak ważne w kontekście walki o pierwszą czwórkę jest sprowadzenie zdolnego juniora? O opinię poprosiliśmy Jacka Frątczaka – byłego menedżera zespołów z Zielonej Góry i Torunia.


Przypomnijmy, iż wcześniej Falubaz pokusił się o hitowy transfer Leona Madsena. W Duńczyku Motomyszy będą upatrywać pewnego lidera drużyny. Jacek Frątczak mówi nam, iż wypożyczenie Damiana Ratajczaka jest swoistym dopełnieniem sprowadzenia 36-latka. Bez wysokiej klasy juniora nie byłoby jego zdaniem możliwe stworzenie silnego i uzupełniającego się zespołu.

Żużel. Bomba w Falubazie! Hitowy transfer pod choinkę!

Żużel. Skandaliczne wpisy kibiców Unii! Atakują Ratajczaka za przejście do Falubazu!

– Sprawa była znana od kilku miesięcy, choć biorąc pod uwagę kwestię kłopotów Stali Gorzów, Falubaz musiał tej kwestii mocno przypilnować. Udało się to Stanisławowi Bieńkowskiemu i Adamowi Golińskiemu. Chwała im za to, iż w tym niełatwym czasie doprowadzili to wypożyczenie do końca – zaczął były menedżer ekip z Zielonej Góry i Torunia.

– Z całą pewnością uzupełnienie składu juniorem tej klasy, to był to warunek konieczny, aby myśleć o czymś więcej niż środek tabeli. Drużyna to jest konglomerat i zawsze będę to powtarzał. o ile zdecydowano się na sprowadzenie Leona Madsena, to niezbędne było także ściągnięcie wysokiej klasy juniora. Bez kluczowych zawodników nie ma sukcesów. Przy czym kluczowi zawodnicy to nie są zawodnicy, którzy zdobywają po 12 punktów na mecz, bo takich liderów na zbliżonym poziomie ma każdy zespół w Ekstralidze. najważniejszy zawodnik to jest ten żużlowiec, który generuje przewagę nad zawodnikiem innej drużyny w tej samej formacji. Mam tu na myśli np. juniora. Dlatego w przypadku, gdy w wielu drużynach zagryza się zęby i liczy na to, aby nie stracić, to w przypadku takiego zawodnika jak Damian Ratajczak można myśleć o tym, żeby coś budować – dodał.

Żużel. Woźniak marzy o powrocie do PGE Ekstraligi z Polonią. „Jestem gotowy za to zapłacić każdą cenę”

Żużel. Nowe wyzwanie Palucha! Podpisał dwuletni kontrakt

Poza Madsenem i Ratajczakiem w ekipie z Zielonej Góry w kolejnym sezonie zobaczymy m. in. Przemysława Pawlickiego, Jarosława Hampela, Rasmusa Jensena i Michała Curzytka. Jacek Frątczak przyznaje, iż 19-letni wychowanek leszczynian dobrze sprawdzi się w Zielonej Górze także gdyby przypadła mu rola zastąpienia któregoś z seniorów.

– Biorąc pod uwagę takie a nie inne przepisy dotyczące parytetów w zespołach i w ogóle statusu zawodnika U24, to mamy tu „zawodnika combo”. Polski junior może przecież zastępować każdego zawodnika w drużynie. To jest duży komfort posiadania takiego młodzieżowca, bo daje duże możliwości w unikaniu skutków deficytów zawodników np. U24 – zakończył ekspert.

Idź do oryginalnego materiału