Bardzo obfity opad nad ryskim torem mieliśmy już podczas dziewiątego wyścigu. Potem zawody zostały wstrzymane. Trwało wyczekiwanie na ustanie upadów, ale po krótkiej przerwie znów zaczęło intensywnie padać. Można było mieć wątpliwości czy zawodów nie będzie trzeba przekładać na kolejny termin.
Żużel. Kurtz w wybitnym gronie! Oni też wygrali GP 3 razy z rzędu! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Wątpliwości ws. startu Kurtza?! Ruszał się w finale? – PoBandzie – Portal Sportowy
Sprawy w swoje ręce gwałtownie wziął jednak Phil Morris. Na tor wyjechał odpowiedni sprzęt, intensywnie ze szczotkami pracowały też osoby funkcyjne z dyrektorem cyklu na czele. Stan nawierzchni w dość szybkim tempie zaczął się poprawiać.
Ostatecznie zawody wznowiono i zawodnicy nie mieli większych problemów z radzeniem sobie na nawierzchni po opadach. Widać było, iż tor był doskonale przygotowany na deszcz. Choć przyjął sporo wody, to dało się przeprowadzić na nim bezpieczną drugą część zmagań.
Obrazki z Rygi błyskawicznie wywołały dyskusję na platformie X i nie tylko. Wielu fanów sugerowało, iż w Polsce takie zawody gwałtownie zostałyby odwołane. Dopytywano też o sprzęt, który doskonale został wykorzystany podczas Grand Prix Łotwy.
Żużel. Kurtz depcze Zmarzlikowi po piętach! Złoto sprawą otwartą (TABELA SGP) – PoBandzie – Portal Sportowy
Do rozmów kibiców włączył się Wojciech Stępniewski, prezes PGE Ekstraligi. Napisał on, iż słynna już szczotka jest w każdym ekstraligowym klubie. Wskazywał też, iż nie każda nawierzchnia w Polsce jest taka, iż wystarczy ją zaszczotkować, aby pojechać.

