Wydawało się, iż Włókniarz Częstochowa zamknął skład na sezon 2025. Nic bardziej mylnego, gdyż w sobotę, z rana ogłoszono nowego zawodnika. Został nim Philip Hellstroem-Baengs, który ma walczyć o starty na pozycji U24.
Transfery włodarzy Włókniarza do tej pory nie wywołały dużego entuzjazmu wśród fanów. Niezbyt ciepło fani przyjęli wiadomość o zakontraktowaniu Jasona Doyle’a, Piotra Pawlickiego czy Wiktora Lamparta. Na tego ostatniego spadła największa fala krytyki, a kibice wyrażali swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych.
Żużel. Włókniarz czarnym koniem PGE Ekstraligi? Widzi w nich potencjał!
Żużel. W 2022 zgarnął juniorskie złoto. Pokonywał Zmarzlika. Teraz kończy karierę!
Dużo więcej euforii wywołano poranne ogłoszenie nowej twarzy w ekipie „Lwów”. Philip Hellstroem-Baengs na polskich torach nie miał co prawda wielu okazji do udowodnienia swojego potencjału, jednak na zagranicznych torach zdołał udowodnić jakie drzemią w nim umiejętności.
Żużel. Pludra o transferze do ROW-u, jeździe z Holderem i ważnej roli trenera (WYWIAD)
21-latek zakwalifikował się do cyklu SGP 2, w którym radził sobie bardzo dobrze, zajmując ostatecznie 5. miejsce. Ponadto w Speedway Of Nations 2, był niemal bezbłędny i dzięki niemu reprezentacja Szwecji zawiesiła na szyjach srebrne krążki. Z powodzeniem ścigał się w tym roku na rodzimych torach, w barwach Eskilstuny Smederna.
REKLAMA, +18