Żużel. „Kto nie idzie, ten z Tarnowa”. Stal podgrzewa atmosferę przed derbami!

1 dzień temu

Termin i warunki pogodowe odbiegają od idealnych, jednak Texom Stal Rzeszów liczy dziś na wsparcie swoich fanów. Szef klubu, Michał Drymajło dzięki mediów społecznościowych zapewnia, iż na godzinę 19:00 wszystko powinno być gotowe.

– Mam nadzieję, iż będziecie z nami, iż pomożecie drużynie, bo musimy wygrać mecz derbowy. Poza tym słuchajcie, kto nie idzie, ten z Tarnowa – zaprosił na mecz Michał Drymajło dzięki mediów społecznościowych.

Żużel. Duża oferta dla Przedpełskiego! Transfer pod znakiem zapytania

Żużel. Gromy spadły na Unię Tarnów! Bierze klub w obronę, kiedyś było jeszcze gorzej?!

W pierwszym spotkaniu pomiędzy tymi drużynami górą były Żurawie. Jaskółki na swoim torze postawiły niespodziewanie bardzo duży opór. Mało kto spodziewał się, iż bez Timo Lahtiego tarnowianie zdołają powalczyć o punkty, jednak Ci ulegli minimalnie, bo czteroma „oczkami”.

W ekipie Texom Stali z numerem 15 zadebiutuje dziś Adrian Przybyło, czyli syn byłego żużlowca, Bogusława. Ojciec debiutanta licencję żużlową uzyskał w 1992 roku. Na żużlu nie ścigał się jednak długo, gdyż zaledwie cztery sezony.

Żużel. Co z przyszłością zawodnika Unii Tarnów? „Chcę, żeby ktoś mnie zauważył” (WYWIAD)

Jest to efekt niezadowalających wyników Wiktora Rafalskiego, który miał być czołowym juniorem Metalkas 2. Ekstraligi, a na ten moment średnio zdobywa zaledwie 0,871 punktu na bieg. Niżej sklasyfikowanym zawodnikiem jest jedynie Seweryn Orgacki.

– Moim planem jest zrobić jak najlepszy wynik, ale czas pokaże. Spokój i opanowanie to podstawa – powiedział Adrian Przybyło w mediach klubowych.

Żużel. Kolejne odejście ze Stali Rzeszów?! Na to się zanosi

Faworytem tego spotkania jest bezsprzecznie Texom Stal Rzeszów, która będzie miała atut własnego toru. Żurawie pewnie kroczą w stronę fazy play-off, a ich dzisiejsi rywale pogodzeni są już ze ściganiem w dolnej czwórce. Co ciekawe, obie ekipy podejmowały na swoich torach Cellfast Wilki Krosno w miniony weekend. Tarnowianie zostali zdominowani przez Watahę i ulegli 33:57, a rzeszowianie wygrali ośmioma „oczkami”.

Idź do oryginalnego materiału