Vilads Pedersen został nowym mistrzem świata w klasie 250cc! Duńczyk wygrał piątkowy finał SGP 3 na torze w Pradze, wyprzedzając o jeden punkt Svena Cerjaka. Beau Bailey w fenomenalnym biegu dodatkowym wywalczył brązowy medal, fundując niesamowite emocje. Maksymilian Kostera zdobył osiem punktów, ale upadek w ostatniej serii przekreślił jego szansę na walkę o medal.
Trzeci finał Speedway Grand Prix 3 odbył się na praskiej Markecie, która następnego dnia będzie gościć rundę Speedway Grand Prix. Pewnym było to, iż poznamy nowego mistrza świata na 250cc, ponieważ Maksymilian Pawełczak spełnia się w tej chwili na maszynach o pojemności 500cc. Polska mogła pochwalić się jedynym reprezentantem – Maksymilianem Kosterą. Zawodnik Unii Leszno, który zaczynał żużlową przygodę w Wawrowie, wykorzystał w pierwszym biegu manewr Adama Nejezchleba, który wywiózł szerzej zeszłorocznego srebrnego medalista – Beau Bailey’a. Kostera wygrał bieg i dopisał sobie pierwsze zwycięstwo.
Ubiegłoroczny zwycięzca SGP 4 – Brandon Landon pechowo rozpoczął zmagania na motocyklach o pojemności 250cc. Amerykanin zanotował defekt po starcie, ale jego rodak – Nicolas Hohlbein do samego naciskał na Gregora Zorko. Do trzeciego biegu podchodziliśmy podwójnie – w pierwszej odsłonie upadł brat Marko Lewiszyna – Makar. Ambitny Ukrainiec atakował prowadzącego Carlosa Genericha, ale nie opanował motocykla i upadł na pierwszym łuku drugiego okrążenia. W powtórce wygrał Generich przed Svenem Cerjakiem. Na koniec serii oglądaliśmy naprawdę dobre ściganie. Elias Jamil Jensen atakiem przy krawężniku wypchnął na zewnętrzną Marka Zimana, który stracił prędkość oraz prowadzenie na pierwszym łuku czwartego okrążenia. Słowaka wyprzedził jeszcze Cooper Rushen.
Żużel. Fatalny start meczu w Zielonej Górze! Motocykl prawie wleciał w kibiców!
Żużel. Zjadał go stres, wygrał losowanie! Awansował na maszynie… Musielaka!
Landon dołożył kolejną „literkę” do swojego dorobku, upadając na początku piątego biegu. Amerykanin zdołał opuścić tor, na czym skorzystał Sven Cerjak. Słoweniec kontrolował przebieg wyścigu, przywożąc za swoimi plecami Maksymiliana Kosterę. Generich powtórzył rakietowy start w swoim drugim starcie, ale zdecydowanie ciekawej było za jego plecami. Jamil Jensen miał problemy na dojeździe do pierwszego łuku, przez co musiał na dystansie radzić sobie z Adamem Nejezchleba, którego pokonał. Zabrakło jednak okrążenia do pokonania Nicolasa Hohlbeina. Makar Lewiszyn natomiast zaliczył kolejny upadek, ale tym razem po wyjściu ze startu. Po zwolnieniu taśmy nie opanował motocykla, wykonując popularną „świece”, a bieg bezproblemowo wygrał Villads Pedersen.
Beau Bailey starał się robić widowisko na torze, mijając rywali w efektowny sposób. Gregor Zorko bronił się przed Australijczykiem, który napędzał się z metra na metr. Ostatecznie zawodnicy szczepili się walcząc o prowadzenie, ale na tor upadł jedynie przedstawiciel Słowaków. Sędzia dokładnie oglądał każdą powtórkę i uznał, iż winnym całego zamieszania jest Beau Bailey. Australijczyk został wykluczony z powtórki, przez co zawodnicy stawili się do powtórki ósmego biegu. Na całym zamieszaniu skorzystał Cooper Rushen. Brytyjczyk założył się na obu rywali, wychodząc na pewne prowadzenie. Można powiedzieć, iż miał on nieco szczęścia, ponieważ w pierwszej odsłonie jechał na ostatnim miejscu.
Rushen przyciągał zamieszanie na torze. Na początku upadł Makar Lewiszyn, ale wrócił na motocykl i kontynuował jazdę. Następnie Natan Smith wjechał ostro pod Maksymiliana Kosterę, doprowadzając do upadku na pierwszym łuku drugiego okrążenia. Rushen wygrał w powtórce i czekał na rezultaty kolejnych biegów. Na szczęście dla Brytyjczyka, Carlos Generich stracił punkty w dwunastym biegu, przyjeżdżając na trzecim miejscu. Do walki o medale włączył się również Adam Nejezchleba, który minął na przeciwległej prostej Brandona Landona i wygrał jedenasty bieg zawodów.
Pechowo dla Kostery zaczęła się czwarta seria zawodów. Polak został wykluczony po upadku na tor, znajdując się wówczas na czwartym miejscu. Kostera został oszprycowany i nie miał jak się utrzymać. Dotychczasowi faworyci tracili jednak punkty, co oznaczało spory ścisk w tabeli przejściowej. Po dziewięć punktów mieli Villads Pedersen oraz Nicolas Hohlbein. Aż pięciu żużlowców miało na swoim koncie osiem punktów, kiedy to Maksymilian Kostera zanotował ich siedem. Wszystko miała zatem rozstrzygnąć ostatnia seria starów.
Żużel. Mistrz Świata ma pomysł! Wie, co zrobić z dmuchanymi bandami
Vilads Pedersen z euforią musiał oglądać osiemnasty bieg zawodów, kiedy to Nicolas Hohlbein przyjechał na ostatnim miejscu. Duńczyk musiał jedynie wygrać swój bieg, aby zdobyć potrzebne do mistrzostwa dwanaście punktów. Pedersen objął prowadzenie po wjeździe na pierwszy łuk i nie oddał go do samego końca, zostając mistrzem świata w klasie 250cc. Jest to czwarty złoty krążek dla reprezentantów Kraju Hamleta. Wcześniej mistrzami zostawali bracia Knudsen – Jonas i Jesper oraz Mikkel Andersen. Sven Cerjak musiał się zatem obejść smakiem, ale przez cały czas czekał na ostateczne wyniki. Emil Jamil Jensen musiał wygrać ostatni bieg fazy zasadniczej, aby doprowadzić do biegu dodatkowego o srebrny medal z reprezentantem Słowenii.
Niespodziewanie karty rozdał Brandon Landon, który zamknął Jamila Jensena przy płocie, co poskutkowało stratą miejsca przez Duńczyka na rzecz Bailey’go. Australijczyk potrzebował zwycięstwa, aby doprowadzić do biegu dodatkowego o trzecie miejsce. Landon nie oddawał pozycji na torze, do momentu wjazdu na koleinę. Amerykanin walczył o opanowanie motocykla, co wykorzystał Beau Bailey. Srebrny medal powędrował zatem do Svena Cerjaka, a kibice szykowali się do biegu dodatkowego o brązowy medal. Do walki stanęli Beau Bailey, Cooper Rushen, Gregor Zorko oraz Carlos Gennerich.
Rushen, Bailey oraz Gennerich ruszyli równo spod taśmy, ale to Australijczyk nakrył Brytyjczyka na wjeździe w krawężnik. Carlos Gennerich wyniósł się szerzej, przez co wyprzedził Australijczyka i objął prowadzenie. Bailey nie dał jednak za wygraną, chcąc stanąć rok po roku na podium. Beau napędził się wystarczająco, aby wyprzedzić rywala na początku trzeciego okrążenia, wyrzucając go z krawężnika na zewnętrzną. Wcześniej upadł Gregor Zorko, ale w duchu fair-play opuścił on tor w bardzo dobrym tempie.
Wyniki:
1. Villads Pedersen 12 (0,3,3,3,3)
2. Sven Cerjak 11 (2,3,1,2,3)
3. Beau Bailey 10 (1,w,3,3,3) + 1. miejsce w biegu dodatkowym
4. Carlos Gennerich 10 (3,3,1,1,2) + 2. miejsce
5. Cooper Rushen 10 (2,3,3,0,2) + 3. miejsce
6. Gregor Zorko 10 (3,2,0,2,3) + U
7. Nicolas Hohlbein 9 (2,2,2,3,0)
8. Adam Nejezchleba 9 (2,2,3,1,1)
9. Elias Jamil Jensen 9 (3,1,2,2,1)
10. Maksymilian Kostera 8 (3,2,2,w,1)
11. Marek Ziman 7 (1,1,0,3,2)
12. Brady Landon 6 (d,u,2,2,2)
13. Janek Konzack 5 (1,1,1,1,1)
14. Nate Smith 2 (1,0,w,1,0)
15. Karel Prusa 1 (d,1,0,0,0)
16. Makar Lewiszyn (w,u,1,0,0)
17. Petr Marek – ns
Bieg po biegu:
1. KOSTERA, Nejezchleba, Bailey, Pedersen
2. ZORKO, Hohlbein, Smith, Landon (d)
3. GENNERICH, Cerjak, Konzack, Lewiszyn (w)
4. JAMIL JENSEN, Rushen, Ziman, Prusa (d)
5. CERJAK, Kostera, Ziman, Landon (u)
6. GENNERICH, Nejezchleba, Jamil Jensen, Smith
7. PEDERSEN, Hohlbein, Prusa, Lewiszyn (u)
8. RUSHEN, Zorko, Konzack, Bailey (w)
9. RUSHEN, Kostera, Lewiszyn, Smith (w)
10. NEJEZCHLEBA, Landon, Konzack, Prusa
11. PEDERSEN, Jamil Jensen, Cerjak, Zorko
12. BAILEY, Hohlbein, Gennerich, Ziman
13. HOHLBEIN, Jamil Jensen, Konzack, Kostera (w)
14. ZIMAN, Zorko, Nejezchleba, Lewiszyn
15. PEDERSEN, Landon, Gennerich, Rushen
16. BAILEY, Cerjak, Smith, Prusa
17. ZORKO, Gennerich, Kostera, Prusa
18. CERJAK, Rushen Nejezschleba, Hohlbein
19. PEDERSEN, Ziman, Konzack, Smith
20. BAILEY, Landon, Jamil Jensen, Lewiszyn
Bieg dodatkowy o brązowy medal:
21. BAILEY, Gennerich, Rushen, Zorko (u)