Żużel. Kołodziej szczerze o sytuacji Tarnowa. Wierzy w sukces

5 godzin temu

Janusz Kołodziej wrócił do Tarnowa, by wraz z Fogo Unią zawalczyć o kolejne ligowe punkty. Zgodnie z planem Byki nie miały żadnych problemów i zdeklasowały rywali 69:21. 41-latek był oczywiście niepokonany, czego można było się spodziewać. Był jednak zdziwiony tym, jak ciepło go przyjęto.

– Tak ciepłego nie. Nie mówię, iż spodziewałem się jakiegoś złego, ale nie myślałem, iż będzie aż tak fajnie. Na prezentacji kibice miło mnie przywitali, w parkingu musiałem aż mówić niektórym “ej wiesz co, bo ja mam zawody i muszę się skupić”, bo każdy chciał na jakiś temat rozmawiać. Jest to dla mnie bardzo miłe i czuję się takim Tomaszem Gollobem po części. Tak jak on jest doceniany czy tutaj, czy w Bydgoszczy, czy gdziekolwiek, to ja się tak czuję. Po prostu bardzo to miłe i naprawdę momentami aż ze wzruszenia chce mi się płakać – przyznał Kołodziej dla ekstraliga.pl.

Żużel. Rekord toru pobity! Wychowanek przechodzi do historii!

Żużel. Wielka awantura i wyzwiska w Tarnowie! Kibice ostro o władzach klubu! (WIDEO)

Zawodnik dobrze wie, jaka sytuacja panuje w jego macierzystym klubie. Przypomniał, iż gdy on zaczynał, to też nie było kolorowo, co pozwoliło mu na większą liczbę występów. Liczy, iż znajdą się osoby, które uratują zespół z Tarnowa.

– Dużo kibiców mi mówiło, iż gdy ja zaczynałem jeździć, to też były słabe czasy, ale dla mnie to była szansa, iż mogłem jeździć, bo nie miał kto. Mnie to pomogło, ale nie chciałbym, żeby teraz były takie czasy, bo wiem, iż ciężko wyjść z tego i nie daj Boże można zniknąć z mapy speedway’a. Trzymam kciuki, iż dobrzy ludzie się pojawią w Tarnowie, wszystko wyprostują i sprawią, iż ten sport dalej będzie tutaj taką ikoną, czymś nadzwyczajnym. W Tarnowie zawsze ten żużel był taki fajny – powiedział Janusz Kołodziej.

Żużel. Są chętni na stanowisko prezesa w Tarnowie! Niebawem poznamy nazwisko!

Zapytany o powrót do Tarnowa nie był w stanie się wprost określić, ale między słowami można dostrzec, iż raczej w Lesznie zakończy karierę. Przyznał, iż powoli myśli o odejściu z czarnego sportu.

– W tym momencie czuję, iż jestem bliżej końca jazdy. Wiadomo, iż dalej chcę jeździć, ale kiedyś trzeba zacząć myśleć o zakończeniu kariery, więc w tym momencie mogę skupić się na tym, żeby komuś pomóc. Jak przestanę jeździć, to już nie będę miał takiej wiedzy, a teraz jestem na bieżąco i mogę podpowiadać młodym zawodnikom. W Lesznie czuję się tak dobrze, iż choćby się przeprowadziłem. Dzięki temu to wszystko się tak dobrze układa. W Tarnowie uwielbiam ten klimat, ale jesteśmy trochę daleko od centrum, więc Leszno daje mi więcej możliwości na to, żeby być lepszym zawodnikiem. Życie pokaże co będzie dalej, ale muszę się przyznać, iż w tej chwili jestem bliżej Leszna i tam żyję i mieszkam – stwierdził Kołodziej.

Idź do oryginalnego materiału