Nicolai Klindt został dziś oficjalnie przedstawiony jako nowy zawodnik Texom Stali Rzeszów. Duńczyk ma pomóc ekipie z Podkarpacia, która mimo wielu przeciwności chce walczyć o jak najwyższe cele w tegorocznej Metalkas 2. Ekstralidze.
Przypomnijmy, iż jeszcze przed rozpoczęciem sezonu bardzo poważnemu wypadkowi uległ Tai Woffinden, który był kreowany na jednego z liderów Stali. Teraz w ekipie rzeszowian pojawił się kolejny problem związany upadkiem Jacoba Thorssella. Szwed zanotował go w lidze szwedzkiej i teraz będzie potrzebował przerwy.
Żużel. Fatalny karambol w Krośnie! Woffinden na noszach, dotarł helikopter! (WIDEO)
Żużel. Kolejny pech Stali! Szwed potrzebuje przerwy
W obliczu tych pechowych zdarzeń rzeszowianie zdecydowali się na poszukanie dodatkowej pomocy. W tym celu zatrudnili oni Nicolaia Klindta, który na obecny sezon miał podpisany w Polsce jedynie kontrakt warszawski. Teraz Duńczyk ma zamiar wspomóc Żurawie w walce o najwyższe cele.
– Dzień dobry kibice Stali Rzeszów! Mam nadzieję, iż sprawię, iż wasz dzień będzie trochę lepszy ogłaszając, iż będę jeździł dla klubu przez resztę sezonu 2025! Już nie mogę się doczekać. Jak wiecie, nie jeździłem w Polsce w tym roku, ale teraz dostanę szansę i bardzo się cieszę, iż dołączę do klubu, jakim jest Stal Rzeszów z wielkimi ambicjami oraz wielkimi celami na ten sezon. Wierzę, iż mogę pomóc zespołowi zapewnić nie tylko pozycję w play-offach, ale także pomóc dostać się do finału pod koniec roku. Naprawdę nie mogę się doczekać spotkania z kolegami z drużyny, ale też nie mogę się doczekać spotkania z wami na stadionie w ciągu najbliższych kilku tygodni – powiedział Klindt w mediach społecznościowych Stali.
Żużel. Nieciekawa sytuacja w Tarnowie. Zdążą przed derbami?
Żużel. Juniorzy to… dziady i gwiazdeczki?! Mrozek nie wytrzymał!
Najbliższe spotkanie Stal odjedzie 18 maja. Będzie to derbowy pojedynek na wyjeździe z Autona Unią Tarnów.