Już w pierwszym wyjeździe na tor zawodnicy zaserwowali nam emocje, niestety nie do końca chciane. Świetnym startem z pierwszego toru popisał się Max Fricke, ale udział w tym wyścigu na pierwszym łuku zakończył Kacper Pludra. Zawodnik, który jeszcze w ubiegłym sezonie reprezentował grudziądzkie barwy, upadł i decyzją arbitra Krzysztofa Meyze wypadł z powtórki. W niej znów świetne otwarcie Australijczyka z Bayersystem GKM, Jakub Miśkowiak chciał za to wjechać pod łokieć Nickiego Pedersena. Nic jednak z tego, Duńczyk obronił się przed dzisiejszym solenizantem. Wyścig juniorski przyniósł odrobienie z nawiązką strat rybnickiego klubu. Paweł Trześniewski przyciął z pierwszego toru, po chwili dołączył do niego Kacper Tkocz. Pogoń Kevina Małkiewicza nie przyniosła rezultatu. Maksym Drabik przewodził od początku stawce trzeciego biegu. Michael Jepsen Jensen stracił pozycję na rzecz Rohana Tungate’a, co dało „Rekinom” kolejny biegowy triumf. Zimny prysznic spuścili na Ślązaków na koniec serii Kevin Małkiewicz, kończący dziś osiemnaście lat, i Wadim Tarasienko. Dzięki temu na tablicy wyników po pierwszej serii na tablicy wyników widniał remis-12:12.
Wysoki poziom z pierwszej serii utrzymał w piątym biegu Maksym Drabik. Początkowo zanosiło się na triumf duetu Miśkowiak-Tarasienko, Drabik jednak puścił się w pogoń za rywalami. Udało mu się wyprzedzić obu naraz, Jadących za nim grudziądzan gonił Kacper Pludra, nie zmienił jednak swojej pozycji. Rohan Tungate bardzo krótko cieszył się z prowadzenia w szóstej odsłonie zmagań, gdyż za jego plecami czaił się Max Fricke. Australijczyk z grudziądzkiego zespołu przechytrzył swojego rodaka manewrem przy krawężniku. Na zamknięcie tej części zawodów przebudził się Chris Holder. Mistrz świata z 2012 roku wystrzelił niczym torpeda z drugiego toru. Na moment dołączył do niego Nicki Pedersen, jednak rozdzielił ich Michael Jepsen Jensen. Tak jak po pierwszej serii zmagań, tak i po drugiej na kontach obu ekip widniała równa liczna punktów-po 21.
Żużel. Gdańsk lepszy w hicie kolejki! Lokomotiv w play-offach! (RELACJA)
Żużel. Srogie lanie w Lesznie! Unia rozbiła bezzębne Wilki
Jakub Miśkowiak sukcesywnie poprawiał zdobycze punktowe, aż w końcu ósmy wyścig rozstrzygnął na swoją korzyść. Czuł prawdopodobnie na plecach oddech Rohana Tungate;a. O jeden punkt cięli się Wadim Tarasienko i Kacper Tkocz, górą doświadczenie Rosjanina. Dziewiąty bieg okazał się pechowy dla Jaimona Lidseya. Cała czwórka ruszyła dość równo, do przodu jechał Max Fricke, a Lidsey upadł po kontakcie z Chrisem Holderem. Był to pierwszy łuk, więc w powtórce decyzją arbitra Krzysztofa Meyze pojawiła się cała obsada. W tej drugiej odsłonie, jak i na zamknięcie tej części zawodów, obejrzeliśmy wiele ciekawej walki. Nicki Pedersen zrobił miejsce koledze z drużyny, blokując Maxa Fricke. Sprytniejszy okazał się Jaimon Lidsey, Chris Holder zaś zabrał krajanowi punkt. Na koniec serii obejrzeliśmy pewny triumf Michaela Jepsena Jensena, który wyszedł na czoło stawki po kotłowaninie na starcie. Kevin Małkiewicz musiał uznać wyższość Kacpra Pludry. Po dwóch remisach podopieczni Roberta Kościechy mieli po 2/3 zawodów dwa punkty przewagi (31:29).
Żużel. Polonia pokazuje moc przed play-offami! Żurawie bez argumentów (RELACJA)
Po długiej przerwie dwa ciosy wyprowadzili podopieczni Piotra Żyty. Zabłysnął Maksym Drabik, także Nicki Pedersen na trzeciej pozycji oparł się naciskom Wadima Tarasienki. W dwunastym biegu wyglądało na to, iż to Jaimon Lidsey i zastępujący Jana Przanowskiego Kacper Łobodziński rozstrzygną rywalizację na swoją korzyść. Między nich przedostał się jednak Kacper Pludra, po chwili wsunął się pod łokieć Jaimona Lidseya. Paweł Trześniewski zaś udanie obronił się przed Kacprem Łobodzińskim. Długo musieliśmy czekać na rozstrzygnięcie w ostatniej potyczce zasadniczej części zawodów. Zaczęło się od dobrego startu Michaela Jepsena Jensena…był to jednak zbyt dobry start. Arbiter Meyze przerwał rywalizację. W drugiej wersji doszło do upadku Rohana Tungate’a na drugim łuku pierwszego okrążenia. Australijczyk nie mógł wystąpić w powtórce. Osamotniony Australijczyk w mgnieniu oka znalazł się w grudziądzkich kleszczach. Nie miał szans się z nich wyplątać. Dzięki podwójnemu triumfowi zawodnicy z miasta ułanów wyszli znów na dwupunktowe prowadzenie (40:38). W tym momencie grudziądzanie potwierdzili też punkt bonusowy dla swojego zespołu za dwumecz.
Piękny urodzinowy prezent zrobił sobie Jakub Miśkowiak, To on popisał się najlepszym refleksem, dołączył do niego Jaimon Lidsey. Rybniczanie z dużą stratą nie mogli już wiele zrobić. Taki układ oznaczał, iż Bayersystem GKM bierze za ten dwumecz trzy punkty do ligowej tabeli. Ostatni wyścig był przysłowiową kropką nad i. Max Fricke wykonał swój firmowy numer, przewodził stawce. Za nim jechali miejscowi, ale nie z Jepsenem Jensenem te numery. Obaj grudziądzanie minęli Maksyma Drabika, zapisując na swoim koncie podwójny triumf. To oznaczało trium zespołu z Kujaw i Pomorza w stosunku 50:40. Ich łupem pada też punkt bonusowy.
13.runda PGE Ekstraligi
Innpro ROW Rybnik-Bayersystem GKM Grudziądz 40:50 (pierwszy mecz 51:39, bonus Bayersystem GKM)
Innpro ROW: Nicki Pedersen 6 (2,1,2,1,0), Chris Holder 6+1 (1,3,1*,1,0), Kacper Pludra 4+1 (w,0,1*,3), Maksym Drabik 12 (3,3,2,3,1), Rohan Tungate 6 (1,2,2,w,1), Kacper Tkocz 3 (3,0,0), Paweł Trześniewski 3+1 (2*,0,1), Jesper Knudsen 0 (NS)
Bayersystem GKM: Max Fricke 10+1 (3,3,0,2,2*), Jaimon Lidsey 10+1 (2,1,3,2,2*), Jakub Miśkowiak 11+1 (1,2,3,2*,3), Wadim Tarasienko 4+2 (2*,1*,1,0), Michael Jepsen Jensen 11 (0,2,3,3,3), Kevin Małkiewicz 4 (1,3,0), Jan Przanowski 0 (0,0,-), Kacper Łobodziński 0 (0)
Bieg po biegu:
1. FRICKE, Pedersen, Miśkowiak, Pludra (w) 2:4
2. TKOCZ, Trześniewski, Małkiewicz, Przanowski 5:1 (7:5)
3. DRABIK, Lidsey, Tungate, Jepsen Jensen 4:2 (11:7)
4. MAŁKIEWICZ, Tarasienko, Holder, Tkocz 1:5 (12:12)
5. DRABIK, Miśkowiak, Tarasienko, Pludra 3:3 (15:15)
6. FRICKE, Tungate, Lidsey, Trześniewski 2:4 (17:19)
7. HOLDER, Jepsen Jensen, Pedersen, Przanowski 4:2 (21:21)
8. MIŚKOWIAK, Tungate, Tarasienko, Tkocz 2:4 (23:25)
9. LIDSEY, Pedersen, Holder, Fricke 3:3 (26:28)
10. JEPSEN JENSEN, Drabik, Pludra, Małkiewicz 3:3 (29:31)
11. DRABIK, Fricke, Pedersen, Tarasienko 4:2 (33:33)
12. PLUDRA, Lidsey, Trześniewski, Łobodziński 4:2 (37:35)
13. JEPSEN JENSEN, Miśkowiak, Holder, Tungate (w) 1:5 (38:40)
14. MIŚKOWIAK, Lidsey, Tungate, Pedersen 1:5 (39:45)
15. JEPSEN JENSEN, Fricke, Drabik, Holder 1:5 (40:50)