Pierwszy bieg miał dość zaskakującego triumfatora — Kacpra Pludrę. Przez chwilę na drugiej pozycji znajdował się choćby Chris Holder, co mogło wprawić w ekstazę kibiców z Rybnika. Na początku drugiego okrążenia Australijczyka gwałtownie jednak wyprzedził duet zawodników Stali, doprowadzając do remisu. Nie najlepiej dla przyjezdnych potoczyła się rywalizacja juniorów — upadek Pawła Trześniewskiego spowodował Kacper Tkocz, który również zapoznał się z nawierzchnią. Sędzia oczywiście wykluczył tego drugiego młodzieżowca. W powtórce gospodarze bez problemu dowieźli podwójne zwycięstwo. Blisko sprawienia niespodzianki na miarę Pludry był w trzecim biegu Mikołaj Krok. Zawodnik Stali po starcie zablokował Rohana Tungate’a i po wyjściu z pierwszego łuku wyszedł na prowadzenie. gwałtownie jednak spadł na trzecią lokatę, a w pogoń za Nickim Pedersenem rzucił się Anders Thomsen, który z łatwością wyprzedził go po zewnętrznej. Na wejściu w ostatnie okrążenie z młodszym rywalem uporał się Tungate, ratując remis. Na koniec pierwszej serii startów upadek zanotował Maksym Drabik, a jeszcze przed przerwaniem wyścigu defekt zaliczył Trześniewski. Początkowo arbiter zdecydował się puścić w powtórce całą czwórkę, ale po dłuższym namyśle wykluczył juniora ROW-u. Powtórka kompletnie nie poszła po myśli gospodarzy — Drabik pewnie ich pokonał, dzięki czemu Rybnik przegrywał tylko 10:14.
Po przerwie Maksym Drabik nie stracił animuszu, ponownie dominując rywali z wyraźną przewagą. Z Oskarem Paluchem poradził sobie Kacper Pludra, zapewniając swojej drużynie pierwszy biegowy triumf. Kapitalną dyspozycję potwierdził również Anders Thomsen, zdobywając kolejną trójkę i przywożąc za sobą bardziej doświadczonych rywali — Chrisa Holdera i Nickiego Pedersena. Sytuacja Stali poprawiła się po siódmej gonitwie za sprawą Martina Vaculika i Andrzeja Lebiediewa, którzy zameldowali się na mecie na dwóch pierwszych pozycjach, powiększając przewagę nad „Rekinami” do sześciu punktów — 24:18.
W ósmym biegu na gorzowskim torze byliśmy świadkami prawdziwej walki tytanów — Andersa Thomsena i Maksyma Drabika. Duńczyk już od startu okazał się lepszy, utrzymując miano niepokonanego. W kolejnym wyścigu duet Vaculik – Lebiediew po raz kolejny dowiózł wynik 5:1. Słowak musiał jednak stoczyć zaciętą walkę o drugie miejsce z Nickim Pedersenem, ale ostatecznie pokonał go zgodnie z planem. Goryczy indywidualnej porażki po raz drugi w meczu zaznał Drabik — tym razem uległ Oskarowi Fajferowi, który dopiero po raz drugi w karierze PGE Ekstraligi odniósł zwycięstwo nad swoim rodakiem. Po trzech seriach startów bliżej końcowego triumfu była Stal, prowadząc 35:25.
Na zwycięską ścieżkę wrócił Maksym Drabik w jedenastym biegu. Do samego końca kąsał go bezskutecznie Andrzej Lebiediew. Pierwsze „zero” w meczu zapisał na swoje konto Kacper Pludra, z którym bez większych problemów poradził sobie Oskar Paluch. Wydawało się, iż „Rekiny” w końcu zaatakują w dwunastym wyścigu, gdy dobrze ruszyli spod taśmy. Już na pierwszym okrążeniu szeroką linię obrał Oskar Fajfer, mijając rywali z dużą prędkością, a pod Pawła Trześniewskiego zdołał jeszcze wjechać Hubert Jabłoński. Zwycięstwo Gorzowa zostało przypieczętowane w trzynastej gonitwie, która padła łupem Martina Vaculika. O punktowaną pozycję walczył jeszcze Anders Thomsen, ale świetną postawą w defensywie popisał się Kacper Pludra. Nierozstrzygnięta pozostawała natomiast kwestia punktu bonusowego.
Rywalizacja w biegach nominowanych rozpoczęła się nerwowo, a dokładnie w czternastym wyścigu — w taśmę wjechał Rohan Tungate. W jego miejsce na tor wyjechał junior, Paweł Trześniewski. Większość kibiców spodziewała się w tym biegu pogromu ze strony gospodarzy, tymczasem ku zaskoczeniu wszystkich, Kacper Pludra — tak jak zaczął mecz, tak go zakończył — zwycięstwem. Remisowy wynik tego biegu oznaczał jednak, iż Rybnik mógł już jedynie doprowadzić do wyrównania w dwumeczu, by odebrać gospodarzom punkt bonusowy. W ostatnim biegu, po drobnym zamieszaniu na pierwszym łuku, upadek Andrzeja Lebiediewa spowodował Nicki Pedersen. Duńczyk został wykluczony, co już wtedy zapewniło Stali punkt bonusowy. Powtórka przebiegła bez większej historii — po dobrym starcie prowadzenie objął Maksym Drabik i pewnie dowiózł zwycięstwo do mety.
14. Kolejka PGE Ekstraligi:
Gezet Stal Gorzów – INNPRO ROW Rybnik 51:39 (wynik w dwumeczu 92:88, bonus dla Gezet Stali Gorzów)
Gezet Stal Gorzów: 9. Andrzej Lebiediew 11+1 (2,2*,3,2,2), 10. Martin Vaculik 11+1 (2,3,2*,3,1), 11. Oskar Fajfer 10+2 (1*,2,3,3,1*), 12. Mikołaj Krok 0 (0,-,0,-), 13. Anders Thomsen 11 (3,3,3,0,2), 14. Oskar Paluch 5+1 (3,1,0,0,1*), 15. Hubert Jabłoński 3+1 (2*,0,)1, 16. Adam Bednar
INNPRO ROW Rybnik: 1. Chris Holder 2 (0,2,0,-), 2. Nicki Pedersen 6+1 (2,1*,1,2,w), 3. Kacper Pludra 9+2 (3,1,1*,0,1*,3), 4. Maksym Drabik 16 (3,3,2,2,3,3), 5. Roman Tungate 4+1 (1*,1,-,2,t), 6. Paweł Trześniewski 2+1 (1,d,1*,0,0), 7. Kacper Tkocz 0 (w,0,-), 8. Jesper Knudsen
Bieg po biegu:
1. PLUDRA, Lebiediew, Fajfer, Holder – 3:3
2. PALUCH, Jabłoński, Trześniewski, Tkocz (w) – 5:1 (8:4)
3. THOMSEN, Pedersen, Tungate, Krok – 3:3 (11:7)
4. DRABIK, Vaculik, Paluch, Trześniewski (d) – 3:3 (14:10)
5. DRABIK, Fajfer, Pludra, Paluch – 2:4 (16:14)
6. THOMSEN, Holder, Pedersen, Jabłoński – 3:3 (19:17)
7. VACULIK, Lebiediew, Tungate, Tkocz – 5:1 (24:18)
8. THOMSEN, Drabik, Pludra, Paluch – 3:3 (27:21)
9. LEBIEDIEW, Vaculik, Pedersen, Holder – 5:1 (32:22)
10. FAJFER, Drabik, Trześniewski, Krok – 3:3 (35:25)
11. DRABIK, Lebiediew, Paluch, Pludra – 3:3 (38:28)
12. FAJFER, Pedersen, Jabłoński, Trześniewski – 4:2 (42:30)
13. VACULIK, Tungate, Pludra, Thomsen – 3:3 (45:33)
14. PLUDRA, Thomsen, Fajfer, Trześniewski – 3:3 (48:36)
15. DRABIK, Lebiediew, Vaculik, Pedersen (w) – 3:3 (51:39)