5 godzin temu
Nie jest tajemnicą, iż Brytyjczyka od lat wspiera firma Garcarek. To właśnie tę firmę najczęściej wymienia się jako tę, która doprowadziła do sprowadzenia do Ostrowa Wielkopolskiego trzykrotnego mistrza świata. Dużą rolę miał jednak jeszcze jeden istotny partner 35-latka.
– To nie tylko zasługa firmy Garcarek, ale również firmy Płomyk. Te firmy od dawna są jego sponsorami i mu pomagają. Taiowi spodobało się też to, jak budowany jest nasz skład. Sądzę, iż dostrzegł wiele plusów w naszym klubie i podpisał kontrakt – tłumaczy nam Waldemar Górski.
– Bardzo się z tego transferu cieszę. Jestem zadowolony, iż to się udało. To medialny, bardzo fajny chłopak. Potrafi też budować atmosferę w parku maszyn. Będziemy razem wojować – dodaje.
Zaraz po transferze pojawiły się wątpliwości wielu kibiców co do dyspozycji Woffindena. Brytyjczyk wraca do ścigania po najpoważniejszej kontuzji w karierze. Do tego jego dyspozycja była niepewna już przed sezonem 2025.
Żużel. Bomba transferowa! Woffinden ma klub na dwa lata! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Baron ma plan na półfinał ze Spartą! Pres zmaże plamę? – PoBandzie – Portal Sportowy
– W przypadku Luke’a Beckera też nikt nie mówił, iż wróci na play-offy, a już jest z nami. Luke i Tai mają jednego rehabilitanta, Eliasza Zientarę, z którym jestem w stałym kontakcie. Tai już się nie rehabilituje, bardziej nabiera coraz więcej siły. Widzieliśmy, iż wsiadł już na motocykl. Myślę, iż dziś by to już wyglądało znacznie lepiej, bo te postępy u niego są bardzo szybkie. Tai ma plan i trochę inny mental. Mocno w niego wierzę – podkreśla sternik ostrowskiego klubu.
Ostatni sezon, w którym ostrowianie ścigali się w PGE Ekstralidze to ten z 2022 roku. Po spadku zajmowali kolejno 4. oraz 3. miejsce na zapleczu najwyższego szczebla, a w tym sezonie pojadą w fazie play-down. Czy zatem transfer takiego zawodnika to jasny sygnał, iż Moonfin Malesa chce znów włączyć do walki o awans?
Żużel. Mocna deklaracja Kurtza! Taka Sparta może wygrać z każdym? – PoBandzie – Portal Sportowy
– Widzimy po tym sezonie, iż nie można niczego zakładać. Wypadki Taia na sparingu w Krośnie, czy Luke’a u nas w Ostrowie to potwierdzają. Chcemy walczyć o jak najwyższe cele, ale my podchodzimy do tego wszystkiego z pokorą. Trzeba modlić się, żeby było cało i zdrowo, a wtedy wygra sport – podsumowuje Waldemar Górski.
