Po dwóch i pół godzinie zakończył się hit Krajowej Ligi Żużlowej. Derby Wielkopolski dodały wielu emocji, ale również przykrych wypadków. Końcowo gnieźnianie nie dali szans pilskiej Polonii i wygrali spotkanie 51:39. Bez dwóch zdań na pochwałę zasługuje zawodnik gości Krzysztof Sadurski, który zdobył 11 punktów dla swojego zespołu.
Pechowo rozpoczął się pierwszy wyścig tych zawodów. Tomasz Gapiński wjechał w koło Adriana Cyfera i upadli na tor. Zawody zostały wstrzymane prawie na 40 minut, ponieważ nie było żadnej karetki dostępnej, a w niej pojechał właśnie Gapiński. W powtórce w taśmę wjechał Adrian Cyfer. Gnieźnianie bez problemu wygrali z Jakubem Żurkiem i objęli prowadzenie. W drugiej gonitwie dnia zwyciężył Patryk Budniak, który minął na trasie Jakuba Żurka. Adrian Gała pechowo rozpoczął trzeci bieg. W momencie, gdy prowadził nagle postawiło go i spadł na trzecie miejsce. Na szczęście gospodarzy pierwszy był Adam Ellis. Po pierwszej serii Ultrapur Start prowadził 17:7.
Żużel. Pechowy początek Polonii! Gapiński w karetce!
Żużel. Pierwszy triumf Orła stał się faktem! Jaskółki bez szans na Moto Arenie! (RELACJA)
W 5. biegu Krzysztof Sadurski i Villads Nagel zwyciężyli 5:1. Pilanie tym samym powrócili do gry. gwałtownie gnieźnianie odpowiedzieli i para Budniak – Ellis powiększyła przewagę w meczu. Na zakończenie drugiej serii startów gospodarze prowadzili 5:1, ale Casper Henriksson stracił drugą pozycję na rzecz Jonasa Seifert Salka. 27:15 dla gospodarzy z Gniezna.
Ponownie Villads Nagel i Krzysztof Sadurski nie dali szans rywalom. Adam Ellis został wykluczony, ponieważ otrzymał drugie ostrzeżenie za utrudnianie startu. Bieg później pojawił się ponownie Sadurski, ale tym razem zaliczył on defekt na trasie. Gnieźnianie tym samym powiększyli przewagę już do dziesięciu „oczek”. Patryk Budniak wskoczył w miejsce Adriana Gały, ale nie zakończył się dla niego ten bieg pozytywnie. W momencie, gdzie chciał minąć rywali zahaczył o bandę i upadł. Niestety znów na tor wyjechała karetka. W powtórce Sam Masters został minięty przez Salka. 34:26 dla Startu Gniezno.
Żużel. Czarna seria w Gnieźnie! Kolejny zawodnik w karetce!
W biegu 11. goście gwałtownie odrobili kolejne punkty. Krzysztof Sadurski ponownie wygrał, natomiast Villads Nagel zainkasował jedno „oczko”. 12-sta gonitwa odbyła się bez historii. Sam Masters wygrał moment startowy i pewnie pomknął po trzy punkty dla Startu. Ostatnia gonitwa przed nominowanymi zakończyła się remisem 3:3. Tym samym na tablicy wyników widniał wynik 42:36 dla miejscowych.
Biegi nominowanie znokautowały ekipę z Piły. W czternastej gonitwie Adam Ellis i Kevin Fajfer nie dali szans żużlowcom Polonii Piła i Start był już pewny zwycięstwa meczowego. Na dokładkę Sam Masters potwierdził, iż jest bardzo mocny na torze w Gnieźnie i wygrał ostatni wyścig dnia. Po bardzo długich zawodach finalnie gnieźnianie wygrali 51:39.
Start Gniezno:
9. Kevin Fajfer (3,3,1,0,2*) 9+1
10. Casper Henriksson (3,1,3,1*,1) 9+1
11. Sam Masters (2*,1,2,3,3) 11+1
12. Adrian Gała (1,D,-,2) 3
13. Adam Ellis (3,2*,W,2,3) 10+1
14. Marcel Juskowiak (1,1,1) 3
15. Patryk Budniak (3,3,W,-) 6
16. Robert Roszak (0) 0
Polonia Piła:
1. Adrian Cyfer (T,-,-,-,-) 0
2. Norbert Kościuch (2,1,2,2,2) 9
3. Tomasz Gapiński (W,-,-,-) 0
4. Krzysztof Sadurski (2,3,3,D,3,D) 11
5. Jonas Seifert-Salk (D,0,2,3,0,1) 6
6. Jakub Żurek (1,2,0,1,1*) 5+1
7. Denis Andrzejczak (0,0,-) 0
8. Villads Nagel (2*,2*,1,3,0) 8+2
Bieg po biegu:
1. Fajfer, Masters, Żurek, Gapiński (W) 5:1 (5:1)
2. Budniak, Żurek, Juskowiak, Andrzejczak 4:2 (9:3)
3. Ellis, Kościuch, Gała, Seifert-Salk (D) 4:2 (13:5)
4. Henriksson, Sadurski, Juskowiak, Żurek 4:2 (17:7)
5. Sadurski, Nagel, Masters, Gała (D) 1:5 (18:12)
6. Budniak, Ellis, Kościuch, Seifert-Salk 5:1 (23:13)
7. Fajfer, Seifert-Salk, Henriksson, Andrzejczak 4:2 (27:15)
8. Sadurski, Nagel, Juskowiak, Ellis (W) 1:5 (28:20)
9. Henriksson, Kościuch, Fajfer, Sadurski (D) 4:2 (32:22)
10. Seifert-Salk, Masters, Żurek, Budniak (W) 2:4 (34:26)
11. Sadurski, Gała, Nagel, Fajfer 2:4 (36:30)
12. Masters, Kościuch, Żurek, Roszak 3:3 (39:33)
13. Nagel, Ellis, Henriksson, Seifert-Salk 3:3 (42:36)
14. Ellis, Fajfer, Seifert-Salk, Nagel 5:1 (47:37)
15. Masters, Kościuch, Henriksson, Sadurski (D) 4:2 (51:39)