Artiom Łaguta nie daje za wygraną i chciałby wrócić do ścigania w Speedway Grand Prix, chociażby na 1 turniej. Swoją okazję upatruje we Wrocławiu, gdzie elita spotka się 30 sierpnia. Z racji, iż jest zawodnikiem miejscowej Betard Sparty liczy na to, iż działacze umożliwią mu powrót do ścigania wśród najlepszych.
Żużel. Dzika karta na GP dla Łaguty?! Lider Sparty podgrzewa emocje!
Żużel. Tor we Wrocławiu pomoże rywalowi Zmarzlika? interesująca odpowiedź Kurtza!
We wtorek lider Betard Sparty Wrocław opublikował post w mediach społecznościowych, którym wywołał duże poruszenie. Zasugerował, iż chciałby pojechać w rundzie na Stadionie Olimpijskim i byłyby to najlepsze zawody cyklu Speedway Grand Prix w tym roku.
Żużel. Są chętni na stanowisko prezesa w Tarnowie! Niebawem poznamy nazwisko!
Artiom Łaguta nie ma zamiaru rzucać słów na wiatr i zdradził, iż będzie rozmawiał z prezesem Andrzejem Rusko w tej sprawie.
– Dokładnie tak. To są tylko moje marzenia, żeby w wystartować z „dziką kartą” w Grand Prix we Wrocławiu, ale nie ukrywam, iż będę z prezesem Rusko na ten temat, żeby może coś spróbować – przyznał Łaguta w programie Speedway+.
Żużel. Znany sponsor wycofuje się z żużla! Mówi o powodach! (WYWIAD)
Warto przypomnieć, iż ostatni sezon Artioma w elitarnym gronie miał miejsce 2o21 roku. Wtedy to Łaguta zdetronizował Bartosza Zmarzlika i został indywidualnym mistrzem świata. Nie ukrywa, iż tęskni za tymi emocjami i brakuje mu ścigania w elitarnym cyklu.
– Nie ukrywam, iż brakuje tej euforii w Grand Prix z najlepszymi. Brakuje tych emocji – czuję jak to było w 2021 roku, gdy stawiałem prawie w każdej rundzie na podium. To są duże emocje, przeżywanie i nieprzespane noce – dodał Łaguta.
Szansa na powrót zawodnika Betard Sparty jest niestety bardzo mała. Z pewnością jego obecność dodałaby kolorytu i być może podkręciła emocje w walce o tytuł, która w tej chwili toczy się pomiędzy Bartoszem Zmarzlikiem a Bradym Kurtzem.