Tomek, awans nie został wywalczony, ale powiedz na początek, jak Ty oceniasz swoje dwa lata spędzone w Bydgoszczy?
Odpowiem krótko. Oceniam ten czas bardzo dobrze, jestem całokształtem prowadzenia klubu i wszystkim wokół na plus zaskoczony. Dwa lata spędzone w Bydgoszczy mogę wspominać tylko pozytywnie.
W Twoim odczuciu trenerskim, kiedy było bliżej do awansu pod kątem potencjału zespołu? w okresie 2024 czy 2025?
Każdy sezon jest inny. Uważam, iż zawodniczo lepszy potencjał był w tym roku większy, ale w zeszłym sezonie łatwiej było wywalczyć awans. Niestety to nam się nie powiodło.
Żużel. Śledź mówi o objęciu Polonii. O składzie, awansie i juniorach marzeń (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Co z nowym trenerem Falubazu? Prezes o trzech nazwiskach! – PoBandzie – Portal Sportowy
Który z zawodników najbardziej Cię rozczarował?
Jazda w trakcie sezonu zasadniczego to jedna kwestia, a w finałach i barażach to druga. Najbardziej rozczarowała mnie postawa naszej czwórki seniorów w tych decydujących spotkaniach. O tym mówiłem już wiele razy. To była najważniejsza część sezonu dla nas. Jazdy w play-off do tej z pierwszych 14 kolejek nie ma co porównywać. Trzeba być w najlepszej dyspozycji w tym najważniejszym momencie.
Jerzy Kanclerz pytany o to czy wszystkim zawodnikom zależało na awansie udziela bardzo dyplomatycznej odpowiedzi. Jaka zatem będzie Twoja?
Powiem Ci wprost. Dywagacje na takie tematy są pozbawione sensu. Ja taką analizą się w ogóle nie zajmowałem. Jedyne co ja mogę powiedzieć to to, iż zawodnikom zabrakło w finałach, mówiąc kolokwialnie, „jaj” i tyle. Było widoczne zbyt duże spięcie, mogłem odnieść wrażenie, iż co niektórych jazda w finale po prostu przerosła.
Szymon Woźniak to też finałowe rozczarowanie?
Tak. Jako kapitan i lider zespołu nie powinien zawalić spotkania w Lesznie i z Gorzowem u siebie. Fakt, iż dobrze pojechał w Gorzowie to tak naprawdę kilka już dla drużyny znaczyło. To już było za późno.
Kai Huckenbeck. Zgodzisz się ze mną, iż rozczarował w stosunku do sezonu 2024?
Kai miał pewne problemy sprzętowe. Szukaliśmy różnych rozwiązań, staraliśmy się mu pomóc, ale w przypadku Kaia wyszło tak, jak wyszło. Wiem, iż nikogo problemy sprzętowe zawodników zawodowych interesować nie powinny tak naprawdę, ale jak mogliśmy, to staraliśmy się Kaiowi pomóc.
Żużel. Ekstraliga powinna wprowadzić tę zmianę? To byłby dodatkowy przywilej! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Mówi wprost o transferze Kubery do Falubazu! „Zszedł z dobrego kursu” – PoBandzie – Portal Sportowy
Tom Brennan ma duży potencjał?
Oczywiście iż tak. Ma spory potencjał i wierzę, iż wykorzysta go jak najlepiej. Cieszę się, iż został w Bydgoszczy na kolejny sezon, miałem w tym swój udział i – co ważne – Tom nie dał się skusić innym lukratywnym ofertom. To potencjał na klasowego zawodnika.
A Ty, jak patrzysz na swoją pracę przez pryzmat dwóch ostatnich sezonów, to masz sobie coś do zarzucenia?
Ciężkie pytanie i ciężka odpowiedź. Na pewno coś bym zrobił inaczej, ale nad konstruktywną odpowiedzią musiałbym się dłużej zastanowić. Ogólnie uważam, iż wszystko w sensie przygotowań przedsezonowych itd. zrobiłem zgodnie ze „sztuką”. Zawodnicy mieli świetne warunki przygotowane przez sztab szkoleniowy i klub. Oni mieli tylko jeździć, walczyć i wygrywać.
Jadąc do Gorzowie na mecz rewanżowy wiedziałeś, iż brak awansu to koniec Twojej przygody w Bydgoszczy? Mi Jerzy Kanclerz miesiąc temu mówił, iż jednoznacznej decyzji jeszcze nie podjął.
Mi żaden komunikat nie był potrzebny. Powiem Ci więcej, ja sam wiedziałem, iż jak nie awansujemy w Gorzowie, to ja sam rezygnuję i odchodzę. Czasami powiew świeżej krwi jest potrzebny i Darkowi Śledziowi życzę jak najlepiej. Bydgoszcz na PGE Ekstraligę zasługuje.
Wnioskuję z tego, iż jak mówisz, iż sam byś odszedł, to czujesz się mocno winny za brak awansu…
Ja powiem tak. Nie chodzi o winę i „czucie się winnym”, a o wykonanie zadania postawionego przede mną jako trenerem. Było postawione przede mną konkretne zadanie nie zostało wykonane i tyle. Ja i klub przygotowaliśmy zawodnikom wszystko w stu procentach. Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Serio. Mówienie, iż w tym czy innym biegu mogłem puścić tego czy tego nie ma wielkiego znaczenia. Patrząc na moje dwa lata w Bydgoszczy, to ja przegrałem jeden mecz, a jeden bodajże zremisowałem. Tyle. Po meczu w Gorzowie sam wiedziałem, iż zespół w 2026 będzie prowadził ktoś inny.
Mecz z Lesznem w Bydgoszczy nie śni ci się po nocach?
Nie. Dlaczego ma mi się śnić? Znam przyczyny takiego obrotu sprawy i tyle. Leszno się dopasowało, a my w pewnym momencie… zaczęliśmy dawać ciała. Zawodnicy „przespali”, a zwalanie winy na polewaczkę czy wodę, to sorry, ale kompletna bzdura.
Pytanie z kategorii luźniejszych. Twoja ocena afery z „japonkami”.
(Śmiech -dop.red.). Śmieszy mnie to. Wiesz co, to co się dowiedziałem o tych sławetnych „japonkach”, to żenada. Nie rozumiem jak ktoś może się zajmować w czym, gdzie i jak chodzę ubrany. Co w kozakach miałem w lecie chodzić? (Śmiech – dop.). Poza tym moim zdaniem to „laczki”. One były, są i będą. Mam zakupioną nową parę (śmiech – dop.red.). Tak na poważnie to myślę, iż Ci, którzy poważnie piszą o tym sporcie i się szanują mają inne tematy do opisywania.
Co dalej z Tomaszem Bajerskim. Pojawiły się oferty?
Na ten moment telefon milczy. Co dalej? Zobaczymy.
A jak pojawi sią propozycja to „trenerka” będzie?
Jak pojawi się interesująca oferta, to czemu nie. Na żużel się, jak doskonale wiesz, nigdy nie obrażam.
Rozmawiał ŁUKASZ MALAKA


3 godzin temu













