Jason Doyle w ostatnich kilkunastu dniach przybliżył się do powrotu do Cellfast Wilków Krosno, choćby mimo braku awansu klubu z Podkarpacia do PGE Ekstraligi. Najwyższej klasy rozgrywkowej bez obecności Australijczyka nie wyobrażają sobie żużlowi eksperci. Po komplecie byłego mistrza świata w Gorzowie głos zabrali komentatorzy stacji Canal+. Czy ktoś z elity jednak znajdzie miejsce dla Doyle’a?
Niespełna 40-letni Doyle nie jest w komfortowej sytuacji na transferowej giełdzie. Nie za bardzo chce zostawać w Krono-Plast Włókniarzu Częstochowa, a inni prezesi z PGE Ekstraligi nie widzą go w swoich drużynach. Jedni postawili na innych żużlowców, drudzy natomiast pamiętają, w jakich relacjach rozstawali się z Australijczykiem. W ostatnich kilku latach Doyle w przyjaznych stosunkach rozstawał się jedynie z Cellfast Wilkami Krosno.
Unia Leszno czy Polonia Bydgoszcz? To może zadecydować!
Sam zawodnik jest znany także z wysokich oczekiwań finansowych. To wszystko sprawia, iż kluby nie patrzą już w jego kierunku z takim zachwytem jak jeszcze kilka sezonów wcześniej. Trudne położenie byłego mistrza świata postanowiły wykorzystać Cellfast Wilki Krosno. Namówienie Doyle’a na powrót i to na drugi szczebel rozgrywkowy byłoby dużą sztuką. Z Kangurem Wilki ponownie chcą zaatakować PGE Ekstraligę. Z naszych informacji wynika, iż pomóc w przeprowadzeniu tego transferu ma sponsor tytularny krośnieńskiego ośrodka.
W niedzielnym meczu fazy play-down w Gorzowie Doyle zdobył jednak komplet 15 punktów i zapewnił Krono-Plast Włókniarzowi utrzymanie w lidze. Komentatorzy stacji Canal+, oglądając wyczyny żużlowca, rozpływali się w zachwytach. – Niech on nie idzie na żadną emeryturę, niech on nie idzie do żadnej niższej ligi, bo nie wyobrażam sobie PGE Ekstraligi bez tego gościa – mówił po zawodach komentator Maciej Noskowicz.
Tak ma wyglądać skład Orła Łódź! Wielkie powroty za rogiem?
Wtórował mu żużlowiec Hunters PSŻ Poznań Tomasz Orwat, który od tego sezonu współpracuje z telewizją. – Zdecydowanie! Jason Doyle musi zostać w Ekstralidze, tym bardziej, jak w tak ważnym meczu przywozi komplet punktów. To, co dzisiaj zrobili Doyle i Pawlicki, zaważyło na tym, iż Częstochowa wygrała to spotkanie. Razem zdobyli 28 punktów z bonusem – dodawał zawodnik.
Wielu kibicom Włókniarza z pewnością marzy się teraz przedłużenie kontraktu przez Doyle’a. Tylko w tym miejscu trzeba postawić pytanie, czy jest to jeszcze możliwe… W środowisku plotkuje się, iż żużlowiec rzeczywiście może zejść piętro niżej, jeżeli jedyna oferta przyjdzie z Częstochowy.
Zawodnik Wybrzeża walczy o swoją przyszłość. Życiowa forma?