Znów zawrzało na szczycie tenisa. "Zwykłe świnie"

16 godzin temu
Zdjęcie: screen: https://www.youtube.com/watch?v=LIq0IAZ-XZ4 | Fot. Mike Frey-USA TODAY Sports


Simona Halep nie może się pozbierać po tym, jak dwa lata temu zażyła zanieczyszczony suplement diety, a w jej organizmie wykryto roksadustat. Została wówczas zdyskwalifikowana na cztery lata, natomiast Sportowy Sąd Arbitrażowy (CAS) ostatecznie skrócił karę do dziewięciu miesięcy. Sama zainteresowana dosłownie eksplodowała po tym, jak dowiedziała się za to o ankcji Igi Świątek oraz Jannika Sinnera. Teraz głos w tej sprawie zabrał rumuński polityk Dimitrie Sturdza.
Ostatnie miesiące były wyjątkowo niefortunne zarówno dla Jannika Sinnera, jak i Igi Świątek. Nasza zawodniczka miesiąc temu ogłosiła, iż uzyskała pozytywny wynik testu antydopingowego 12 sierpnia, podczas turnieju WTA w Cincinnati. W jej organizmie wykryto "najmniejsze w historii stężenie trimetazydyny". Nałożono na nią miesięczne zawieszenie, co rozwścieczyło Simonę Halep. "Stoję i pytam siebie, dlaczego jest tak duża różnica w traktowaniu i ocenie? Nie mogę znaleźć powodu i chyba nie ma logicznej odpowiedzi" - napisała, zaznaczając, iż ITIA "próbowało ją zniszczyć".


REKLAMA


Zobacz wideo Jak Paweł Fajdek zamierza spędzić święta? "Nie ominie mnie gotowanie"


Co za słowa ws. Halep i Sinnera. "Mamy do czynienia ze zwykłymi świniami."
Błyskawicznie na te słowa zareagowała nasza zawodniczka. - Ten proces udowadniania niewinności w takim przypadku też będzie różny i ciężko porównywać mnie do Sinnera, Halep czy Majchrzaka, bo każdy z nas boryka się z innym problemem. Myślę, iż to pytanie do ITIA, a nie do zawodnika, bo mój i innych los był w ich rękach i to oni decydują, jak każda ze spraw się potoczy - przyznała.
Szef rumuńskiej federacji George Cosac stanął za to w obronie Halep, zaznaczając, iż tenisistka to ich "dobro narodowe". Teraz swoją opinię wygłosił polityk Dimitrie Sturdza, który wrócił pamięcią do wykluczenia Sinnera. - Traktowali go w zupełnie inny sposób aniżeli Simonę. Mamy do czynienia ze zwykłymi świniami. Jestem człowiekiem, który dokładnie waży słowa, ale to było za dużo. Zrobili sobie za dużą kpinę z Halep - stwierdził dla Sport.ro.


Podczas marcowego Indian Wells w organizmie Włocha wykryto clostebol. Mimo to została na niego nałożona tylko kara finansowa oraz odjęto mu punkty w rankingu WTA. Międzynarodowa Agencja ds. Uczciwości Tenisa (ITIA) oczyściła jednak zawodnika z zarzutów, ponieważ "jeden z jego lekarzy użył środka z clostebolem, by wyleczyć ranę na dłoni, a potem robił Sinnerowi masaż".


Sturdza wyznał, jak zaczęła się jego znajomość z Halep. - Poznałem ją dzięki Virginii Ruzici. Spodobało mi się to, iż na pierwszym spotkaniu była niezwykle zdeterminowana i powiedziała mi, iż chce zostać najlepszą tenisistką na świecie. Razem z bratem postanowiliśmy zatem wesprzeć ją finansowo, aby mogła dostać się na największe międzynarodowe turnieje. Teraz mogę przyznać z pełną odpowiedzialnością, iż nie myliłem się co do jej wartości - podsumował.


Rumunka miała powrócić do gry w styczniu, natomiast ostatnio poinformowała, iż wciąż boryka się z problemami zdrowotnymi. "Niestety poczułam ból w kolanie i ramieniu. Po długich rozmowach z moim zespołem uzgodniliśmy, iż najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie opóźnienie rozpoczęcia sezonu. Nie tego chciałam" - zakończyła.
Idź do oryginalnego materiału