Sprawa Igi Świątek wywołała wiele dyskusji dookoła dopingu w tenisie. Polska tenisistka miała szczęście w nieszczęściu. Zanieczyszczony był lek - nie suplement, w którym ryzyko znalezienia się zakazanej substancji jest większe - a dzięki częstym testom łatwiej było udowodnić rolę przypadku w całej sprawie. Mało jest jednak zawodników i zawodniczek, którzy mają takie możliwości obrony jak Polka.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Paweł Fajdek zamierza spędzić święta? "Nie ominie mnie gotowanie"
Co dalej z dopingiem w tenisie? "To nie powinno mieć miejsca"
W dodatku cały proces udało się utrzymać w tajemnicy - media o wszystkim dowiedziały się już po zawieszeniu, a zespół Igi Świątek miał już przygotowaną narrację. Polska zawodniczka uniknęła publicznej batalii i licznych domysłów - coś czego nie udało się uniknąć np. Simonie Halep. Podobne szczęście miał wcześniej Jannik Sinner, u którego wykryto zakazany clostebol. Okazało się, iż substancja znajdowała się w spreju, którego używał - na sobie - członek sztabu Włocha. Clostebol dostał się do organizmu Sinnera przez... kontakt ze skórą podczas masażów.
- Moim zdaniem cały proces był uczciwy i ufam ITIA, iż niezależnie od przypadku, będą traktować każdego tenisistę w ten sam, sprawiedliwy sposób - stwierdziła Iga Świątek.
I właśnie na "ten sam, sprawiedliwy sposób" starają się zwrócić uwagę inni. Dziennikarz Eurosportu Lech Sidor surowo ocenił transparentność całego procesu.
- Ta sprawa na koniec roku. Z jednej strony trochę bezsensowna, z drugiej pokazało to jak beznadziejne jest podejście całej organizacji, całego systemu do dopingu, czy do pseudodopingu. Bardzo dobrze się stało dla całego tenisowego świata, iż ten casus Igi i Sinnera wyszedł, iż to było porównywane, iż się odezwały różne głosy, bo w końcu ta organizacja poszła po rozum do głowy i wydała kilka komunikatów, iż trzeba to wszystko zmienić, żeby było bardziej transparentne. Tak jak było to rozegrane w kilku sprawach, tak nie powinno mieć to miejsca - stwierdził w programie Meczyków.
Rozpoczął się już kolejny tenisowy sezon. Już za kilka dni reprezentacja Polski rozpocznie grę w United Cup. W turnieju weźmie udział też Iga Świątek, która 30 grudnia zagra z Malene Helgo.