Od piątku trwa United Cup - drużynowa impreza, która od kilku lat jest turniejem podprowadzającym pod Australian Open, który w tym roku rozpoczyna się już 10 stycznia. W polskiej kadrze walczyć w niej będą m.in. Iga Świątek i Hubert Hurkacz, natomiast największa rywalka naszej tenisistki - Aryna Sabalenka - postawiła na start w turnieju WTA 500 w Brisbane.
REKLAMA
Zobacz wideo Zamieszanie wokół Igi Świątek. "To zostało bardzo dziwnie zakomunikowane"
Sabalenka poznała rywalki w Brisbane. To może być hit nad hity
Rok temu Białorusinka dotarła tam do finału, w którym przegrała z Eleną Rybakiną. Tym razem Kazaszka wybrała start w United Cup, więc Sabalence ubyła wielka rywalka. Kolejna na kilka dni przed startem turnieju na skutek wycofania się Jessiki Peguli.
W nocy z piątku na sobotę rozlosowano turniejową drabinkę WTA 500. Na jej szczycie znalazła się właśnie Aryna Sabalenka, która z uwagi na rozstawienie ma wolny los w pierwszym meczu. Uwagę natychmiast przykuwa wysokie umiejscowienie nazwiska Magdy Linette. Polka rozpocznie od pojedynku z McCartney Kessler (67. WTA), która swój wysoki ranking zawdzięcza głównie sierpniowemu triumfowi w Cleveland. Zwyciężczyni tego meczu zmierzy się z rozstawioną z 15. Julią Putincewą. Jest to bezpośredni kurs kolizyjny do starcia z Aryną Sabalenką w trzeciej rundzie. Liderka rankingu na start powalczy z lepszą z meczu Wiktoria Tomowa - Renata Zarazua. Bardzo gwałtownie możemy zatem być świadkami pojedynku Linette - Sabalenka. Bezapelacyjnie byłby to wielki hit imprezy.
Na losowanie narzekać nie może z kolei Magdalena Fręch. Nasza tenisistka w Brisbane jest rozstawiona z 11., dzięki czemu najpierw ma "wolny los". W drugiej rundzie zagra ze zwyciężczynią pojedynku Kamilla Rachimowa (61. WTA) - Suzan Lamens (87. WTA). Najbliżej jej otoczenia w drabince jest Anna Kalińska, rozstawiona z 8.
Rywalizacja główna w turnieju WTA 500 w Brisbane rozpocznie się w niedzielę 29 grudnia.