Do tegorocznego plebiscytu "The best of Iga" dodaliśmy kategorię "Największe wyzwanie Igi Świątek w 2024". To dlatego, iż ostatnie miesiące należały prawdopodobnie do najtrudniejszych w dotychczasowej karierze naszej tenisistki.
REKLAMA
Zobacz wideo Dlaczego Iga Świątek nie mogła grać? "W tenisie są równi i równiejsi"
Wyzwań do udźwignięcia było jednak w 2024 roku sporo. W sierpniu Świątek zdobyła brązowy medal igrzysk w Paryżu, ale oczekiwania kibiców i samej zawodniczki - co podkreśliła na konferencji prasowej - były większe. Fani i media bardzo liczyli na złoto, turniej rozgrywano na jej ukochanych kortach Roland Garros.
Chwilę później doszło do rozstania Świątek z trenerem Tomaszem Wiktorowskim, z którym współpracowała od grudnia 2021. Razem wygrali m.in. cztery turnieje wielkoszlemowe, łącznie 19 imprez. Za kadencji Wiktorowskiego tenisistka objęła prowadzenie w kobiecym tenisie, wygrywała z największymi rywalkami.
Jakby tego było mało, pod koniec listopada dowiedzieliśmy się, iż we wrześniu Świątek została zawieszona z uwagi na pozytywny wynik testu antydopingowego. W jej organizmie znaleziono śladowe ilości niedozwolonej substancji o nazwie trimetazydyna. Polka udowodniła w postępowaniu przed Międzynarodową Agencją ds. Integralności Tenisa (ITIA), iż przyjęła zanieczyszczony lek z melatoniną i otrzymała w tej sytuacji jedynie miesięczne zawieszenie.
Z powodu kary Świątek nie mogła wystąpić w turniejach w Seulu, Pekinie i Wuhan, przez co w połowie października Aryna Sabalenka wyprzedziła ją w rankingu WTA, drugi raz w karierze wskakując na pierwsze miejsce na świecie. Sabalenka do dziś jest jedynką, a Świątek - dwójką.
Trudna część roku
12 z 15 naszych jurorów wskazało, iż to sprawa pozytywnego wyniku testu antydopingowego stanowiła największe wyzwanie dla Świątek w tym roku. - To musiało być traumatyczne przeżycie dla całego teamu, a szczególnie dla Igi, biorąc również pod uwagę okoliczności, w jakich to się stało i jak to mogło wpłynąć na jej psychikę - zauważa włoski dziennikarz Diego Barbiani z portalu Oktennis.it.
ITIA wydała wyrok 28 listopada. Tenisistka opublikowała wideo w social mediach, a także informację prasową na swojej stronie internetowej. W transparentny sposób tłumaczyła kulisy całej historii. przez cały czas musi jednak czekać, czy nie dojdzie do odwołania agencji zajmujących się dopingiem.
Polska Agencja Antydopingowa (POLADA) ma czas do 31 grudnia na złożenie ewentualnej apelacji. jeżeli do tego nie dojdzie, następnie Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) będzie miała prawo odwołać się do 21 stycznia. Obie organizacje mogą przenieść postępowanie do drugiej instancji - Trybunału ds. Sportu w Lozannie.
- Iga miała pecha, ale teraz musi zachować stabilność psychiczną, aby myśleć tylko o tenisie i niczym innym. A jednocześnie z nowym trenerem będzie zmieniała swoją grę, więc tym bardziej potrzebuje spokoju - tłumaczy włoski dziennikarz Marco Mazzoni z serwisu Livetennis.it.
Nowym szkoleniowcem Świątek został Belg Wim Fissette. Po jej powrocie z tymczasowego zawieszenia wystąpiła w imprezach WTA Finals i Billie Jean King Cup. Z kolei po ujawnieniu sprawy z pozytywnym wynikiem testu Polka miała okazję zagrać w pokazowych zawodach World Tennis League w Abu Zabi. Kolejne starty, już w ramach sezonu 2025, czekają ją w Australii: 27 grudnia ruszył reprezentacyjny turniej United Cup, a od 12 stycznia startuje wielkoszlemowy Australian Open.
Sabalenka i Pegula zabrały głos
Szef działu tenisowego w czeskim Canal+ Karel Knap zastanawia się, jak zamieszanie z pozytywnym wynikiem wpłynie na Świątek. - Zobaczymy, czy te wszystkie problemy ją wzmocnią. Pozytywny wynik testu to najważniejsze wydarzenie w jej karierze. Dla niektórych pozostanie oszustką na zawsze - martwi się Knap.
Czytaj także: Sabalenka ogłosiła wspólnie ze Świątek
Najmocniej w tej sprawie wypowiadali się byli i obecni tenisiści: Nick Kyrgios, Jewgienij Kafielnikow oraz Simona Halep. Rumunka dwa lata temu także miała pozytywny rezultat badań antydopingowych, ostatecznie skrócono jej karę do dziewięciu miesięcy zawieszenia. Uważa, iż została potraktowana niesprawiedliwie i uaktywniła się w związku ze sprawą Świątek.
Większość przedstawicieli środowiska tenisowego wspierała naszą tenisistkę - publicznie m.in. Naomi Osaka czy Magdalena Fręch. Głos zabrały także jej największe rywalki. - Ludzie są przyzwyczajeni do przesadnych reakcji, zanim coś rozgryzą - stwierdziła Sabalenka. - Wygląda na to, iż to wszystko dobrze zbadali, a Iga miała swoje racje - powiedziała Jessica Pegula.
Zanieczyszczony lek z melatoniną zatrzymał na moment karierę Świątek. - Zobaczyłam, iż jestem silniejsza, niż mi się wydaje, skoro tak gwałtownie byłam w stanie wrócić na kort i skoncentrować się na tym, co jest dla mnie ważne - powiedziała tenisistka w rozmowie z TVN24. W nowy sezon 2025 będzie chciała wejść, zostawiając tę historię za sobą.