REKLAMA
Zobacz wideo
Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Otworzyć im drzwi i podziękować jak Feio kibicom z Danii [To jest Sport.pl]
Grand Prix w Pradze. Setny występ Zmarzlika. Tak poszło Polakom w fazie zasadniczejPierwszy bieg pierwszej serii wygrał Andrzej Lebiediew. W następnym zobaczyliśmy występ pierwszego Polaka w Pradze, ale Dominik Kubera nie dał rady zdobyć punktów. Bartosz Zmarzlik wystartował w trzecim biegu i zaczął kiepsko, ale ostatecznie udało mu się przegonić Andersa Thomsena i Kaia Huckenbecka. Aktualny mistrz świata zdobył dwa punkty, lepszy od niego był Martin Vaculik. W ostatnim biegu pierwszej serii najlepszy był Leon Madsen, który w Pradze zastąpił kontuzjowanego Jasona Doyle'a. Druga seria zaczęła się od kolejnego bardzo dobrego występu Leona Madsena. W drugim biegu wygrał jego rodak Mikkel Michelsen. Zaskakująco słabo poradził sobie Brady Kurtz - lider klasyfikacji generalnej - który zaczął Grand Prix w Pradze od zdobycia tylko jednego punktu w dwóch pierwszych seriach. Bardzo zadowolony ze swojego drugiego biegu mógł być Bartosz Zmarzlik, który odniósł pierwsze tego dnia zwycięstwo. Za Polakiem skończyli Jack Holder, Max Fricke i Daniel Klima.Dominik Kubera zanotował niegroźny upadek i został wykluczony. W powtórzonym biegu wygrał Fredrik Lindgren.
Po pierwszych dwóch seriach najlepszy był Leon Madsen, który miał sześć punktów. Zadowoleni ze swojej postawy mogli być też Bartosz Zmarzlik, Andrzej Lebiediew, Martin Vaculik i Fredrik Lindgren, którzy mieli po pięć punktów. Najgorszy początek zanotowali Dominik Kubera i Daniel Klima, którzy nie zdobyli żadnych punktów.Trzecia seria zaczęła się od dużych emocji, które zagwarantował Bartosz Zmarzlik. Mistrz świata zaczął bieg słabo, ale w fantastyczny sposób wyprzedził Andrzeja Lebiediewa i wywalczył dwa punkty. W trzecim biegu trzeciej serii w końcu przełamał się Dominik Kubera. Drugi z Polaków zdobył swoje pierwsze trzy punkty w Pradze.Niespodzianką skończył się ostatni bieg trzeciej serii fazy zasadniczej. Leon Madsen tym razem nie zdobył choćby jednego punktu, choć startował z pierwszego pola i zanotował niezły początek.
Drugi bieg czwartej serii zapowiadał się bardzo ciekawie. W nim wystąpili Bartosz Zmarzlik, Dominik Kubera, Brady Kurtz oraz Leon Madsen. Najlepszy był lider klasyfikacji generalnej, ale wielkich emocji dostarczył pojedynek Zmarzlika z Madsenem o dwa punkty. Polak w świetnym stylu zaatakował Madsena i wyprzedził go krótko przed meczą. Na ostatnim miejscu dojechał Dominik Kubera. Przed piątą serią najwięcej punktów mieli Fredrik Lindgren i Bartosz Zmarzlik - po dziewięć. gwałtownie stało się jasne, iż Dominik Kubera nie awansuje do półfinału. W 17. biegu w Pradze zajął ostatnie miejsce i jego łączny dorobek zatrzymał się na trzech punktach. W kolejnym biegu znów zwycięstwo odniósł Brady Kurtz, który wyprzedził Huckenbecka. Niemiec ostatecznie stracił też drugie miejsce, przez co stracił szansę na zajęcie miejsca w czołowej dziesiątce.
Po trzecim biegu ostatniej serii aż czterech zawodników miało 10 punktów - to oznaczało, iż Bartoszowi Zmarzlikowi wystarczały dwa punkty, żeby awansować do finału. Polak wygrał swój bieg, co oznacza, iż fazę zasadniczą skończył na pierwszym miejscu! Za nim dojechał Fredrik Lindgren, który dzięki temu zdobył 11 punktów i też wywalczył awans do finału. Awans do półfinałów zagwarantowali sobie Leon Madsen, Andrzej Lebiediew, Martin Vaculik, Daniel Bewley, Jack Holder, Anders Thomsen, Brady Kurtz i Jan Kvech. Wielki finał Grand Prix w Pradze. Świetny występ ZmarzlikaW pierwszym półfinale wystartowali Leon Madsen, Daniel Bewley, Anders Thomsen i Brady Kurtz. Świetnie zaczął Brady Kurtz, który wyprzedził Duńczyka. Kurtz zmierzał do mety i gdy wydawało się, iż awansuje do finału, to ogromną presję nałożył na niego Madsen. Wtedy Australijczyk miał wielkiego pecha, bo zerwał mu się łańcuch i zanotował upadek. Ostatecznie do finału awansował Leon Madsen. W drugim półfinale było zdecydowanie mniej emocji. Bardzo dobrze wystartował Jack Holder, który do samego końca nie oddał pierwszego miejsca i był ostatnim zawodnikiem, który wywalczył awans do finału.O wygraną w Pradze walczyli więc Bartosz Zmarzlik, Fredrik Lindgren, Leon Madsen i Jack Holder. Polak wybrał pierwsze miejsce startowe - ono w Pradze przyniosło dzisiaj łącznie aż 17 zwycięstw.
Doskonale zaczął ten bieg Bartosz Zmarzlik, który od razu wysunął się na prowadzenie, a następnie odciął Lindgrena. Gdy Polak mu uciekł, to już nie dał się dogonić. Uciekł wszystkim rywalom, a Lindgren ostatecznie musiał zadowolić się drugim miejscem. Bartosz Zmarzlik wygrał Grand Prix Czech! - Polska górą i jedziemy dalej! - dziękował kibicom obecnym w Pradze. Zwycięstwo Polaka oznacza, iż wrócił on na pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej Grand Prix.