Zieliński zagrał w szalonym meczu Interu. Włosi napisali wprost

1 godzina temu
Zdjęcie: screen https://www.youtube.com/watch?v=9H-JMod1CPw


W meczu 7. kolejki Serie A Inter Mediolan na własnym stadionie zmierzył się z Torino. Sobotnie spotkanie przyniosło mnóstwo emocji w postaci hat-tricka Marcusa Thurama i czerwonej kartki dla gości. Pod koniec meczu na boisku oglądaliśmy również Piotra Zielińskiego, który zaliczył szósty występ z rzędu w nowym klubie. Co Włosi napisali o naszym kadrowiczu po starciu z drużyną Karola Linettego?
Piotr Zieliński gwałtownie zaaklimatyzował się w Interze Mediolan, do którego trafił z Napoli podczas ostatniego okna transferowego. Choć na początku Simone Inzaghi dosyć długo czekał z debiutem Polaka, to teraz 30-latek jest już ważnym elementem jego drużyny. Drużyny, która do tej pory po rozpoczęciu sezonu przegrała tylko jedno spotkanie - derby z Milanem (1:2).

REKLAMA







Zobacz wideo Świątek bez trenera! Pożegnała się z Wiktorowskim



Zieliński zagrał w szalonym meczu z Torino. Włosi napisali to wprost
W sobotę Inter w 7. kolejce Serie A zagrał z Torino na San Siro. Już w 18. minucie doszło do sytuacji, która mocno wpłynęła na dalsze losy meczu. Podczas koronkowej akcji gospodarzy zwrotną piłkę bez przyjęcia do wybiegającego kolegi posłał Marcus Thuram. Ułamki sekund wcześniej w nogi Francuza dosłownie wpakował się Guillermo Maripan. Podczas analizy VAR sędzia dostrzegł, iż obrońca Torino dopuścił się brutalnego faulu. Kilka minut później Chilijczyk wyleciał z boiska z czerwoną kartką.


Grający w osłabieniu zespół Karola Linettego nie zdołał się bronić zbyt długo. W 25. minucie pierwszą bramkę zdobył wspomniany Thuram, popisując się idealnym uderzeniem z głowy po dośrodkowaniu Alessandro Bastoniego. Gospodarze napierali coraz bardziej, aż w końcu jeszcze przed przerwą udało im się podwyższyć prowadzenie. Na listę strzelców ponownie wpisał się francuski napastnik. Jego drugi gol był niemal identyczny. Wydawało się, iż rozpędzony Inter Mediolan ponownie skarci Torino, jednak goście nie mieli zamiaru się poddawać. Minutę po drugiej bramce Thurama gola kontaktowego zdobył Duvan Zapata.
W drugiej połowie drużyna z Mediolanu jeszcze bardziej zdominowała grających w dziesiątkę rywali, co skończyło się trzecim trafieniem Francuza. Hat-tricka 27-latek przypieczętował sprytnym strzałem po zamieszaniu w polu karnym. W 77. minucie przy wyniku 3:1 dla Interu na boisku zameldował się Piotr Zieliński. Pomocnik reprezentacji Polski zajął miejsce Henricha Mychitariana. Nasz kadrowicz wziął udział w kilku ofensywnych akcjach swojej drużyny, która w drugiej części utrzymywała się przy piłce aż przez... 95 proc. gry! Nic dziwnego, iż Zieliński notował kolejne podania.


Tuż po wejściu na murawę spróbował choćby odważnego uderzenia z dystansu, co po meczu podkreślił włoski Eurosport. "Od razu próbuje strzału z dystansu. Udowadnia tym, iż ma już ugruntowaną pozycję w zespole" - czytamy. Większość włoskich mediów jedynie odnotowała zmianę Polaka, skupiając się przede wszystkim na wyczynie Thurama. Ostatecznie grający w przewadze Inter do samego końca drżał o wynik, ponieważ w 86. minucie rzut karny wykorzystał Nikola Vlasić z Torino. Mimo to po końcowym gwizdku gospodarze świętowali zwycięstwo 3:2 po istnie szalonym spotkaniu.



Dla Piotra Zielińskiego był to szósty mecz z rzędu rozegrany w koszulce nowego klubu. Po siedmiu kolejkach Inter Mediolan z 14. punktami na koncie jest wiceliderem Serie A.
Idź do oryginalnego materiału