Zdobył pole position i przeżył koszmar. Padł rekord sezonu na Węgrzech
Zdjęcie: Oscar Piastri w rozmowie z Lando Norrisem (odwrócony plecami). Obaj walczyli dziś między sobą o triumf w GP Węgier
Charles Leclerc w sobotnie popołudnie był jednym z najszczęśliwszych ludzi na świecie. Monakijczyk sięgnął po pierwsze w okresie pole position, które w zmaganiach o Grand Prix Węgier zwykle ma najważniejsze znacznie. Lider Ferrari dobrze też wystartował. Wszystko układało się po jego myśli aż do pierwszych zjazdów po nowe opony. Włoską stajnię strategicznie zaszachował McLaren. Zawodnikowi w czerwonym samochodzie pozostała jedynie walka o utrzymanie podium.