Zawodnik UFC spełnił życzenie fana chorującego na nowotwór [WIDEO]

9 godzin temu


Zawodnik organizacji UFC zrobił coś pięknego! Spełnił on życzenie fana chorującego na nowotwór i choćby zaprosił go na galę, na której zawalczy.

Mowa o jednym z bohaterów walki wieczoru nadchodzącej wielkimi krokami gali UFC Kansas City. Carlos Prates zapamięta tę nadchodzącą imprezę na długo i to choćby niezależnie od wyniku jego walki.

Carlos Prates już w najbliższy weekend zmierzy się z Ianem Machado Garrym w main evencie gali UFC Kansas City. Ale przed tą galą może podzielić się z fanami niecodzienną historią.

  • ZOBACZ TAKŻE: Typowanie redakcyjne KSW 105. Bartosiński czy Grzebyk? Pudzianowski czy Hall? Szpilka czy Zimmermann

Zawodnik UFC spełnił życzenie fana chorującego na nowotwór

Prates w swoich mediach społecznościowych z pewnością dostaje mnóstwo wiadomości od fanów. Jednak jedna wiadomość zrobiła na nim ogromne wrażenie. Mowa o wiadomości, którą otrzymał od fana o imieniu Randy.

Mężczyzna ten walczy z nowotworem przełyku i poprosił Pratesa, który jest brazylijską gwiazdą UFC o to, by ogolił mu wypadające garściami włosy.

Prates przystał na tę propozycję i spotkał się z fanem. Efekt? Wspólne golenie włosów na głowie, ale nie tylko.

Po wszystkim, Carlos Prates zaprosił także Randy’ego na scenę, by wspólnie zaprezentować się fanom przed galą UFC Kansas City:

Carlos Prates welcomed Randy, a superfan battling esophageal cancer, into the Fighting Nerds family ahead of #UFCKansasCity 💙🤓 pic.twitter.com/ERMukPaUsu

— MMA Junkie (@MMAJunkie) April 24, 2025

Brazylijczyk podzielił się też doświadczeniem ze spotkania z ciężko chorym mężczyzną:

„Nauczył mnie bardzo wiele przez ten tydzień. Czasami musimy się tego uczyć – narzekamy na drobnostki, które nam się zdarzają, a ten facet ma zdiagnozowany nowotwór i to w poważnym stadium, a wysłał mi wiadomość, żebym ogolił mu głowę, bo jestem jego ulubionym zawodnikiem. Po tym co usłyszałem od niego, to stwierdzam, iż rzadko widzimy, iż nasze problemy są niczym w porównaniu z problemami innych. Ale powiedział mi, iż się nie poddaje i to musi być lekcja życiowa dla nas wszystkich. Nie możemy się poddawać, tak jak on kiedy walczy ze śmiertelną chorobą. Jestem pewien, iż będzie dobrze. Że wyzdrowieje i za kilka miesięcy ponownie się zobaczymy.”

Idź do oryginalnego materiału