Tomasz Oświeciński wygrywa w sądzie z Nikolą Milanoviciem. Zapadł wyrok

Zapadł wyrok w sprawie, o której niektórzy zdążyli już zapomnieć. Tomasz Oświeciński wygrywa z Milanoviciem.

W maju 2024 roku do walk powrócił Tomasz Oświeciński. „Strachu” po kilku latach od walk w KSW, zdecydował się powrócić do akcji i zawalczyć pod szyldem organizacji FAME.

Jego angaż wywołał spore poruszenie, bowiem aktor niewątpliwie jest postacią bardzo znaną. Szczególną popularność przyniósł mu udział w serii filmów „Pitbull” gdzie zbudował wizerunek twardego, bezkompromisowego faceta.

Stosunkowo często pojawia się on w różnych mediach. Co jakiś czas wraca na nagłówki portali o różnej tematyce, jak choćby właśnie w maju zeszłego roku.

ZOBACZ TAKŻE: Andrew Tate pokonany. Były rywal Natana Marconia zgotował mu piekło

Wówczas, za sprawą angażu jego osoby w FAME, do czynienia mieliśmy z różnymi kwestiami z nim związanymi. Mowa tutaj przede wszystkim o wielu wywiadach, programach promocyjnych FAME, a przede wszystkim samej walce, do której doszło w trakcie gali FAME 21: Pretendent. Oświeciński zdemolował bezradnego Adriana Ciosa, który wcześniej zapowiadał całkowicie odmienny scenariusz.

Ponadto, mieliśmy wtedy do czynienia z niespodziewaną scysją z udziałem aktora. Mianowicie pod jednym z naszych artykułów opublikowanych na naszej stronie na Facebooku znieważył go ochroniarz federacji FAME, Nikola Milanović.

Były rywal Mariusza Pudzianowskiego posłużył się bardzo nieprzyzwoitym słownictwem, co bardzo się nie spodobało Oświecińskiemu, który zdecydował się podjąć stanowcze kroki w tej sprawie.

Oświeciński wygrywa z Milanoviciem

Sprawa ta znalazła swój finał w sądzie. Wyrok okazał się być korzystny dla aktora, który dochodził swoich praw w związku z publiczną zniewagą. Sąd przyznał mu rację i uznał, iż doszło do naruszenia jego dóbr osobistych.

W ramach kary Nikola Milanović został zobowiązany do zapłaty określonej kwoty, która nie trafi jednak bezpośrednio do Oświęcińskiego. Środki mają zostać przekazane na cele charytatywne. Wyrok – wywalczony przez Tomasza Oświecińskiego oraz jego prawników – ma być jasnym sygnałem, iż publiczne znieważanie niesie ze sobą realne konsekwencje prawne. Sam były zawodnik KSW jasno dał to do zrozumienia, publikując wpis w tej sprawie.

Wczoraj, 17 grudnia 2025 r., Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim uznał Nikolę Milanovica za winnego popełnienia przestępstw zniesławienia i zniewagi wobec mnie. Sprawa zakończyła się dla mnie wygraną w I instancji. Cieszę się, iż Sąd uwzględnił mój wniosek i zasądził nawiązkę, która trafi: Na rzecz Zakładu Poprawczego i Schroniska dla Nieletnich w Raciborzu oraz na rzecz Okręgowego Ośrodka Wychowawczego w Szubinie, z którymi mam przyjemność współpracować wspierając ich wychowanków.

Tak brzmi pierwsza część wpisu znanego aktora, poniżej jego reszta:

Ogromne podziękowania dla mecenas Agnieszki Działkowskiej z Kancelarii Prawnej Ars Legis za pełen profesjonalizm i skuteczne doprowadzenie tej sprawy do sprawiedliwego finału. Ten wyrok pokazuje mi, iż choćby z trudnych i negatywnych sytuacji może wyniknąć coś dobrego. Nie ma mojej zgody na hejt w przestrzeni publicznej.

– podsumował Tomasz Oświeciński na platformie Facebook.

W celu potwierdzenia tych słów pan Oświeciński zdecydował się również upublicznić stanowisko Sądu w tej sprawie. Widnieje tam wszystko czarno na białym.