Zawodnik UFC palił podczas spotkania z dziennikarzami po wygranej na UFC 319 [WIDEO]

Zawodnik UFC Carlos Prates zrobił coś, o czym będzie się mówiło w mediach. Po wygranej na UFC 319 w Chicago, Brazylijczyk na legalu i bez żenady palił papierosa podczas spotkania z dziennikarzami.

Przypominamy, iż Prates na gali UFC 319 zmierzył się z Geooffem Nealem i wygrał tę walkę przez efektowny nokaut.

Starcie z udziałem Brazylijczyka opisywaliśmy tak:

• ZOBACZ TAKŻE: UFC 319: Carlos Prates fenomenalnie nokautuje Neala łokciem równo z syreną! [WIDEO]

Zawodnik UFC palił podczas spotkania z dziennikarzami po wygranej na UFC 319

Szeroko komentowane przez media jest nie tylko zachowanie Pratesa w oktagonie największej organizacji MMA na świecie, ale i to, co Brazylijczyk robił podczas spotkania z dziennikarzami po swojej wiktorii.

Prates bez żenady palił papierosa:

Carlos Augusto Prates, znany jako „The Nightmare”, pochodzi z Taubaté w Brazylii i rozpoczął swoją przygodę z Muay Thai jako nastolatek, by po czterech latach przejść do MMA i po kolejnej serii porażek udać się do Tajlandii w poszukiwaniu doskonalenia techniki, co później zaprocentowało po powrocie do MMA w 2016 roku.

Dzięki imponującej karierze kickboxerskiej oraz Muay Thai, w UFC zadebiutował w lutym 2024 roku nokautując Trevina Gilesa w drugiej rundzie i zdobywając bonus za występ wieczoru. Kolejne walki ugruntowały jego pozycję: znokautował Charlesa Radtke’a w czerwcu 2024 roku, następnie Li Jinglianga w sierpniu, a pod koniec 2024 roku powalił Neila Magny’ego — wszystkie zwycięstwa zakończyły się przed czasem i były nagradzane bonusem. Jego styl oparty na precyzyjnych ciosach, kolanach i łokciach, a także ofensywnej postawie przysporzył mu rosnącej popularności w UFC i wyróżnienia jako debiutant roku 2024 przez MMA Fighting.

W kwietniu 2025 roku w Kansas City zmierzył się z Ianem Garrym w głównej walce wieczoru, jednak przegrał przez jednogłośną decyzję po pięciu rundach, co przerwało jego serię 11 kolejnych zwycięstw — mimo porażki wyraził determinację powrotu do formy.

Prates, mimo iż przyznał się do palenia papierosów — choćby do dziesięciu dziennie — wciąż utrzymuje znakomitą kondycję i jest znany z dyscypliny treningowej, będąc często pierwszym na sali i ostatnim ją opuszczającym zawodnikiem.