
Freak fighter Adrian Cios rezygnuje z udziału w gali PRIME SHOW MMA 14, która odbyć się ma za blisko 2 tygodnie!
11 października w Pruszkowie odbędzie się gala PRIME MMA 14: Nowe rozdanie. W jej walce wieczoru ujrzymy konfrontację „Dżagi” z Piotrem Korczarowskim, z kolei w co-main eventach – Marianny Schreiber z „Nati Magical” oraz Jacka Murańskiego z Krzysztofem Rytą.
W ostatnim czasie sporo się mówi o potencjalnej zmianie rywala „Murana”, do czego miałoby dojść właśnie z jego inicjatywy, jednakże finalnie na nic takiego się nie zapowiada. Inaczej ma się jednak sytuacja w innym pojedynku, który również w karcie walk znajduje się dość wysoko. Mowa jest o zestawieniu Adrian Cios vs. Dominik Pudzianowski, które finalnie chyba nie zostanie zrealizowane.
ZOBACZ TAKŻE: Dramatyczny stan Wanderleia Silvy po nokaucie podczas zadymy po walce bokserskiej [WIDEO]
Mianowicie Adrian, który od kilku tygodni przebywa na Malcie, w trakcie jednej ze swoich ostatnich transmisji na żywo zdecydował się oznajmić, iż rezygnuje z udziału we wspomnianym wydarzeniu. Fani freak fightów zarzucają mu strach przed polskimi służbami, które podobno miałyby się zainteresować jego osobą, gdyż ten, będąc na Malcie, zajmuje się nielegalnym w naszym kraju promowaniem kasyn.
Sam zawodnik nie godzi się z tego typu insynuacjami i poinformował, iż niebawem wróci do kraju choćby ze względu na swoich bliskich. Przy okazji wyjaśnił, iż podobno motywem jego działań jest ordynarne zachowanie jednego z włodarzy federacji, a także fakt, iż PRIME w znacznym stopniu idzie na rękę Danielowi „Magicalowi”.
Na tę chwilę brak jakiegokolwiek oświadczenia PRIME w tej sprawie. Dominik Pudzianowski, który planowo miał skrzyżować rękawice z Ciosem, również nie zabrał głosu.