„Zadyma” opowiada anegdotę o Michale Materli. Twierdzi, iż były mistrz KSW ma kij wiadomo gdzie

Tomasz „Zadyma” Gromadzki w jednej ze swoich ostatnich relacji zamieszczonych w mediach społecznościowych opowiada anegdotę o Michale Materli. I jest to anegdota z gatunku tych, które pokazują, iż może on się nie nadawać do środowiska freakowego.

Przypominamy, iż Michał Materla już na początku września wystąpi na gali FAME 17: Kingdom. „Magic” zwany także „Cipkiem” zmierzy się w formule bokserskiej z Dawidem Załęckim, ojcem znanego z freaków Denisa.

Materla wziął udział także w I Konferencji promującej to wydarzenie i pokazał się tam raczej ze spokojnej i stonowanej strony.

• ZOBACZ TAKŻE: Denis Załęcki kończy karierę freak fightera i ma trenować z czołówką UFC?! Zaskakujące doniesenia

„Zadyma” opowiada anegdotę o Michale Materli. Twierdzi, iż były mistrz KSW ma kij wiadomo gdzie

Gromadzki nagrał film, w którym opowiedział co nieco o Michale Materli. „Zadyma”, który także już walczył dla freakowej organizacji przywołał anegdotę z biegu dla legendarnego Marka Piotrowskiego, podczas którego zbierano środki na pomoc w leczeniu dla legendy sportów walki.

Tam „Zadyma” opowiedział taką sytuację:

„Byłem na biegu dla Marka Piotrowskiego, był tam też Michał Materla. Rozładował mi się telefon i pytałem się wszystkich, czy mają ładowarkę. Michał patrzy na mnie w kręgu takim – samych sportowców i zaczyna grzebać tam w majtolach, coś szukać, ukazując kawałek przyrodzenia, a ja mówię: Ty, stary, ale ja chciałem powerbanka a nie sam drucik. Wszyscy się zaczęli śmiać i myślałem, iż Michał jak najbardziej nadaje się do federacji freakowej, w której się znalazł ale widzę po poniedziałkowej konferencji chyba nie, bo ma kij w dupie.”

Tomasz Gromadzki to były zawodnik organizacji GROMDA, który we freakach zadebiutował na gali FAME MMA 18, pokonując Alana Kwiecińskiego przez niejednogłośną decyzję. Na kolejnych galach walczył z Piotrem Tyburskim, z którym raz osiągnął remis, a kolejny raz wygrał przed czasem ze względu na kontuzję Tyburskiego.

Prywatnie „Zadyma” prowadzi zakład pogrzebowy „Memento Mori” w Katowicach i Mysłowicach