Wyniki 3 treningu przed GP Australii 2025

Oscar Piastri rozbudził oczekiwania australijskich kibiców w Melbourne, osiągając najszybszy czas w ostatniej sesji treningowej przed kwalifikacjami. Kierowca McLarena pokazał imponujące tempo, choć różnice w czołówce były minimalne. George Russell z Mercedesa oraz Max Verstappen z Red Bulla ukończyli sesję ze stratą zaledwie jednej dziesiątej sekundy do Australijczyka, co zapowiada niezwykle wyrównaną walkę w kwalifikacjach.

Wczorajszy lider Charles Leclerc uplasował się na czwartym miejscu, co oznaczało, iż w pierwszej czwórce znalazły się samochody czterech różnych zespołów. Kierowca Ferrari narzekał jednak na zmianę balansu auta w porównaniu do poprzedniego dnia, określając swoje auto jako „podsterowne”. Mimo niewielkiej straty do Piastriego, nie był zadowolony ze sposobu, w jaki jego samochód reagował na torze.

Sesja nie przebiegła pomyślnie dla kierowców, którzy najbardziej potrzebowali dodatkowych okrążeń. Oliver Bearman, który po wczorajszym wypadku przejechał zaledwie kilkanaście okrążeń, ponownie miał problemy. Brytyjczyk od razu wyjechał na tor po zapaleniu się zielonych świateł w alei serwisowej, ale gwałtownie wypadł z trasy i utknął w żwirze na jedenastym zakręcie, wywołując kolejną przerwę w sesji.

Liam Lawson, nowy kierowca Red Bulla, również nie miał szczęścia. Po zajęciu siedemnastego miejsca w piątkowym treningu ponownie nie miał okazji poprawić swojego tempa. Po krótkim pobycie na torze wrócił do garażu z problemami z jednostką napędową i nie pojawił się już ponownie. Tymczasem Verstappen, korzystający z nowszej specyfikacji przedniego skrzydła w porównaniu do swojego zespołowego kolegi, poprawił swoje tempo o ponad sekundę względem piątku.

Andrea Kimi Antonelli zanotował bezproblemową sesję, kończąc ją na piątej pozycji w Mercedesie. Williams potwierdził swoje aspiracje do rywalizacji w środku stawki – Carlos Sainz Jnr zakończył trening ze stratą trzech dziesiątych sekundy do lidera, a Alexander Albon był tylko sześć tysięcznych sekundy za nim. Lewis Hamilton uplasował się na ósmej pozycji, a jego inżynier wyścigowy Ricardo Adami wielokrotnie przekazywał mu informacje o stratach czasowych, szczególnie w szybkim prawym zakręcie numer sześć, gdzie w tym roku powiększono pułapkę żwirową. Yuki Tsunoda wprowadził Racing Bulls do pierwszej piątki, a Lando Norris, mimo szansy na lepszy wynik, musiał przerwać swoje najszybsze okrążenie na przedostatnim zakręcie, kończąc w czołowej dziesiątce.