Dziewiąte miejsce, jakie Polki zajęły na niedawno zakończonych mistrzostwach Europy, okazało się podwójnie cenne. To był nie tylko ogólnie solidny wynik, ale także coś, co znacznie zwiększyło szanse naszej kadry na awans na mistrzostwa świata w Niemczech i Holandii w listopadzie oraz grudniu przyszłego roku.
REKLAMA
Zobacz wideo Andrzej Gołota szczery do bólu. Komentuje nokaut na gali w Ożarowie
Dzięki temu bowiem Polki były rozstawione w losowaniu i mogły liczyć na potencjalnie słabsze rywalki. Wśród nich były m.in. Kosowo, Litwa, Turcja czy Portugalia, którą polski zespół pokonał podczas mistrzostw Europy. Bez rozstawienia mogłyby być to np. Szwedki, czyli znacznie gorzej o ile chodzi o poziom trudności.
Ostatecznie poprzeczka nie zawiśnie aż tak wysoko, bo nasza kadra zagra o mundial z Macedonią Północną. Zespół ten także brał udział w europejskim czempionacie, ale poradził sobie o wiele gorzej od naszego zespołu. Macedonki odpadły już w fazie grupowej. W niej przegrały 24:30 z Węgierkami, 18:28 ze Szwedkami, a także zremisowały 25:25 z Turcją. Ostatecznie sklasyfikowano je na miejscu 18. w całym turnieju (na 24 drużyny).
Kwalifikacyjny dwumecz rozegrany zostanie w kwietniu. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Polsce 9 lub 10 kwietnia, jako iż to naszą kadrę wylosowano jako pierwszą. Rewanż 12 lub 13 kwietnia w Macedonii Północnej. Z europejskich zespołów pewne gry w Niemczech i Holandii są gospodynie, obrończynie tytułu Francuzki, a także trzy najlepsze pozostałe ekipy Euro, czyli Węgry, Norwegia oraz Dania.