Wszystko jasne! Hubert Hurkacz poznał rywali w Rotterdamie

2 godzin temu
Zdjęcie: Źródło: Vincent Thian / AP Photo


Znamy pierwszego rywala Huberta Hurkacza podczas turnieju ATP 500 w Rotterdamie. Dla naszego reprezentanta będzie to pierwszy występ po odpadnięciu w II rundzie Australian Open. Polaka czeka niełatwe zadanie, choć trafił na rywala, z którym jak dotąd ma bardzo dobre wspomnienia. W dodatku on także nie ma najlepszego okresu. Dodajmy, iż Hurkacz w Holandii zagra też w deblu w duecie z Czechem Jakubem Mensikiem.
Występ Huberta Hurkacza na Australian Open nie okazał się niestety zbytnio udany. Polak miał do obrony sporo punktów za ubiegłoroczny ćwierćfinał i po bardzo solidnym meczu w pierwszej rundzie z Tallonem Griekspoorem (7:5, 6:4, 6:4) wydawało się, iż może zajść daleko. Niestety przeciwko Miomirowi Kecmanoviciowi Polak zaprezentował się fatalnie. Pasywny, niedokładny, ze słabszym serwisem niż zwykle. Serb nie miał kłopotów, by rozbić Hurkacza w trzech setach (4:6, 4:6, 2:6) i pokazać, iż nowi trenerzy Polaka (Ivan Lendl, Nicolas Massu) nie odmienią jego gry aż tak szybko.

REKLAMA







Zobacz wideo TYLKO U NAS. Probierz powoła Stolarczyka do kadry? Żelazny: Przypomina mi Fabiańskiego



Hurkacz poszuka odkupienia za II rundę Australian Open
Niemniej liczymy na to, iż w Rotterdamie wrocławianin pokaże o wiele lepszą twarz niż przeciwko Serbowi. Rok temu Hurkacz dotarł w Holandii do 1/8 finału, gdzie ograł go wspomniany przy okazji Australian Open Tallon Griekspoor. Wówczas w 1/16 finału Polak rozprawił się w trzech setach z Czechem Jirim Lehecką. Tym razem jego rywal również będzie wymagający, choć w formie bywał o wiele lepszej.


Starcie zawodników pogubionych
Mowa o Włochu Flavio Cobollim. To 34. zawodnik światowego rankingu ATP. Dla niego początek sezonu również nie jest udany. Z Australian Open odpadł w I rundzie, wyeliminowany przez Argentyńczyka Tomasa Martina Etcheverry'ego w czterech setach. Od tego czasu zdążył jeszcze ulec niespodziewanie Holendrowi Jesperowi De Jongowi (ATP 131) w Montpellier. Podobnie zatem jak Hurkacz, będzie potrzebował odkuć się po niepowodzeniu. Polak ma z nim dobre wspomnienia, bo wygrał oba ich dotychczasowe pojedynki (Cincinnati 2024 i Halle 2024).


Polak i Włoch wyjdą na kort w poniedziałek 3 lutego o niepodanej jeszcze godzinie. Lepszy z tej pary w 1/8 finału zagra ze zwycięzcą meczu Alexeia Popyrina z Jirim Lehecką. Dodajmy, iż Hurkacza czeka w Holandii także gra w deblu razem z Czechem Jakubem Mensikiem. Łatwo im jednak na pewno nie będzie, bo w I rundzie zmierzą się z rozstawionymi z nr 3 Włochami Simone Bolellim i Andreą Vavassorim, finalistami Australian Open 2025.
Idź do oryginalnego materiału