Wiemy, jakie wykształcenie ma Andrzej Gołota. Niespodzianka

3 godzin temu
Andrzej Gołota to jeden z najlepszych bokserów w historii Polski. Odniósł wiele sukcesów. Okazuje się, iż bardzo dobrze radził sobie też w procesie kształcenia. Wiadomo, jaką szkołę ukończył, jak sobie w niej radził i jakie ma wykształcenie. Wiele osób może się zdziwić.
Andrzej Gołota - to dla niego wielu Polaków "zarywało" noce przed laty. Był naszą nadzieją na pas mistrza świata w wadze ciężkiej, ale nigdy go nie zdobył. Walczył z największymi na świecie. Mowa o Mike'u Tysonie, Riddicku Bowe'm czy Lennoxie Lewisie. Stoczył aż 52 pojedynki, z czego wygrał 41. Dziewięć razy musiał uznać wyższość rywala, raz ogłoszono remis, a raz uznano walkę za nieodbytą. I choć zakończył karierę w 2013 roku, to do dziś Polacy wspominają go z sentymentem i chętnie śledzą jego losy, którymi żona Mariola najczęściej chwali się w mediach społecznościowych. Fani są ciekawi, co słychać u byłego pięściarza, co robi, a także przeszukują jego biografię i często starają się znaleźć nieznane o nim fakty. Dla wielu z nich jednym z takich faktów może być wykształcenie Gołoty.


REKLAMA


Zobacz wideo Polskie medalistki mistrzostw świata w boksie wróciły do kraju!


Tę szkołę ukończył Andrzej Gołota. Zaskoczenie?
O tym rzadko się mówi. A okazuje się, iż 57-latek jest wykształconym człowiekiem. Jaką szkołę ukończył? Tę informację możemy pozyskać na stronie Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Jak donieśli działacze, Gołota ma wykształcenie średnie. "Absolwent miejscowego Technikum Samochodowego (maturę w Zespole Szkół przy ul. Sandomierskiej zdał z drugą lokatą)" - czytamy. O dalszym kształceniu Komitet nie wspomniał ani też nie chwalił się nim sam zainteresowany, co sugeruje, iż na szkole średniej zakończył najpewniej edukację.


Na pracę w zawodzie się jednak nie zadecydował, a wybrał karierę boksera. I ta przyniosła mu wielkie pieniądze. - Myślę, iż w sumie zebrał dziewięć, może choćby 10 milionów dolarów - przyznał przyjaciel pięściarza Przemysław Garczarczyk. Gołota nie marnował jednak pieniędzy. Nie podzielił losu Tysona. Wręcz przeciwnie, inwestował zarobione pieniądze. - Dziś ma pewnie ze dwa razy tyle, bo bardzo dobrze je zainwestował. Głównie w nieruchomości - dodawał Garczarczyk.
Zobacz też: Michalczewski zaprosił polskie mistrzynie na kolację. Oto co im powiedział.


Niepokojące informacje ws. stanu zdrowia Gołoty
Pod koniec września o Gołocie zrobiło się głośno. Trafił bowiem do szpitala, a konkretnie do Świętokrzyskiego Centrum Kardiologii w Kielcach. "Andrzej Gołota opuścił szpital w środę. Trafił do lecznicy w czasie weekendu. Został przewieziony z Forum Boksu i Międzynarodowych Targów Branży Bokserskiej w Kielcach. Lekarze podkreślają, iż pięściarz - poza zabiegiem - przeszedł serię badań" - informowało RMF FM. Wydaje się, iż jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Gołota był wtedy w Polsce gościnnie. Na co dzień mieszka w USA, podobnie jak inny z wielkich polskich bokserów, Tomasz Adamek.
Idź do oryginalnego materiału