Nie każdy zawodnik debiutujący w UFC może od razu liczyć na taki pojedynek. Jakub Wikłacz na przywitanie z amerykańskim gigantem otrzymał szansę walki z Patchym Mixem. To były mistrz organizacji Bellator w wadze koguciej, przez lata drugiej najmocniejszej na świecie. Jego debiut w UFC nie był udany, w stójce wypunktował go Mario Bautista, jednak to jeszcze można było podciągnąć pod presję pierwszej walki. Niejeden później znakomity zawodnik zaczynał swoją przygodę z federacją od porażki (np. Mateusz Gamrot).
REKLAMA
Zobacz wideo Prawie cztery lata czekaliśmy na jego występ! Czy gwiazda Kozłowskiego znów zaświeci? Szymczak: Znowu jest regularny
Wikłacz z doskonałym debiutem. Te gratulacje musiały się wydarzyć!
Polak pokazał jednak Amerykaninowi, iż ten najwyraźniej nie jest tak dobry, jak sam twierdzi. Po twardym, wyrównanym boju na pełnym dystansie trzech rund, sędziowie niejednogłośnie orzekli zwycięstwo Polaka. Wywołało to kontrowersje, nosem kręcił m.in. były dwukrotny mistrz UFC Daniel Cormier, ale wielu kibiców nie zgodziło się z nim i doceniło Wikłacza. Jednak najcenniejsze gratulacja otrzymał krótko po pojedynku, jeszcze zanim opuścił halę.
UFC opublikowało nagranie, na którym Polakowi gratuluje Joanna Jędrzejczyk. Była mistrzyni UFC jest w tej chwili menedżerką Wikłacza i to jej w dużej mierze przypisywano fakt, iż nasz reprezentant na dzień dobry dostał tak mocnego sportowo oraz medialnie przeciwnika. "Zawsze byli w swoich narożnikach" - napisało na portalu X UFC. To odniesienie nie dotyczy wyłącznie ich biznesowej współpracy.
Jędrzejczyk wiedziała dawno temu
Jędrzejczyk już wiele lat temu wywróżyła Polakowi, iż ten trafi do UFC. Dokładnie w czerwcu 2015 roku, gdy obroniła pas wagi słomkowej przeciwko Jessice Penne. Wikłacz był wówczas jednym z jej sparingpartnerów. - To mój sparingpartner. On będzie kiedyś zawodnikiem UFC i jestem pewna, iż będzie tu mistrzem. Jest młody, ale niezwykle utalentowany - powiedziała w wywiadzie po walce z Penne o 20-letnim wówczas Wikłaczu. Jej "przepowiednia" już w połowie się spełniła. A czy ten fragment o przyszłym mistrzu także okaże się trafną predykcją? Trzymajmy za to kciuki!