Wielki sukces nadziei polskiego tenisa! Przegrywał już 3:6, 0:3! Ależ powrót

3 miesięcy temu
Zdjęcie: Fot. Piotr Skornicki / Agencja Wyborcza.pl


Wielki sukces Maksa Kaśnikowskiego, nadziei polskiego tenisa. 20-letni zawodnik wyszedł z wielkich opresji w finałowym meczu challengera w Poznaniu, bo przegrywał już 3:6, 0:3! W nagrodę awansował na najwyższe miejsce w rankingu ATP.
Był trzeci gem drugiego seta finału challengera w Poznaniu: Maks Kaśnikowski (230. ATP) - Camilo Ugo Carabelli (114. ATP). 25-letni Argentyńczyk właśnie wygrał pewnie swoje podanie do 15 i prowadził 6:3, 3:0! Był zatem na autostradzie do końcowego zwycięstwa.
REKLAMA


Zobacz wideo Courteney Cox zagrała w tenisa z Igą Świątek


Chwilę później Carabelli prowadził 3:1 i 40:15 przy swoim podaniu. Miał zatem dwie piłki na 4:1. 20-letni Maks Kaśnikowski pokazał wtedy wielki charakter. Przełamał rywala, a po chwili wygrał swoje podanie, broniąc trzech break-pointów i doprowadził do remisu 3:3. To jednak nie koniec. Polak miał bowiem serię aż pięciu wygranych gemów z rzędu i prowadził 5:3.


Doszło do decydującego seta. W nim w pierwszych trzech gemach doszło do przełamań, ale dwa razy zrobił to Polak. Potem pewnie wygrywał swoje serwisy, a w dziewiątym gemie znów przełamał rywala i wygrał mecz!
Dla Kasnikowskiego to świetny turniej. Już w I rundzie wyeliminował turniejową jedynkę - Albera Ramosa-Vinalosa (108. ATP). Potem w półfinale wyeliminował Kamila Majchrzaka (205. ATP) 3:6, 6:3, 6:4.
Kaśnikowski jest trzecim w historii Polakiem, któremu udało się wygrać w Poznaniu. Wcześniej dokonali tego Hubert Hurkacz (2018 rok) oraz Jerzy Janowicz (2012).


Kaśnikowski po triumfie w Poznaniu awansował aż o 46 pozycji w rankingu ATP. Teraz będzie sklasyfikowany na 184 miejscu! To jego najwyższe miejsce w rankingu w karierze. Jest teraz drugim najwyżej sklasyfikowanym Polakiem, bo wyprzedził Kamila Majchrzaka (192. ATP).


Finał challengera w Poznaniu: Maks Kaśnikowski - Camilo Ugo Carabelli 3:6, 6:4, 6:3
Idź do oryginalnego materiału