Wielki mecz w Rybniku. ROW zaskoczył wszystkich, Falubaz pokonany

3 godzin temu
Zdjęcie: Kacper Pludra (w czapce) i Maksym Drabik


To był wielki spektakl w Rybniku. Dla Stelmetu Falubazu Zielonej Góry pierwszy mecz w fazie play-down wcale nie był spacerkiem. Rybniczanie w trakcie spotkania prowadzili już choćby różnicą sześciu punktów, a Nicki Pedersen potrafił pojechać jak za mistrzowskich lat, choć nie uniknął głupich wykluczeń. Tradycyjnie wynik ROW-u na swoich barkach ciągnął Maksym Drabik. Zielonogórzanie popełniali dużo błędów. Liderem gości był Leon Madsen, głównie za pomocą którego Falubaz może myśleć o końcu sezonu bez konieczności dalszej rywalizacji w PGE Ekstralidze.
Idź do oryginalnego materiału