Wiadomo, co dalej z Lechem po odpadnięciu z Ligi Mistrzów. Łatwo nie będzie

4 godzin temu
We wtorek skończyły się marzenia Lecha Poznań o grze w Lidze Mistrzów. Kolejorz zremisował z Crveną zvezda Belgrad na wyjeździe 1:1, ale w całym dwumeczu eliminacji przegrał 2:4. To jednak oczywiście nie oznacza, iż mistrz Polski żegna się z europejskimi pucharami. Teraz czeka go starcie z kolejnym mocnym przeciwnikiem, tylko w kwalifikacjach do Ligi Europy.
Lech Poznań jeszcze w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów prezentował się świetnie. Drużyna Nielsa Frederiksena kompletnie zdemolowała islandzki Breidablik, wygrywając dwumecz 8:1. Kolejorz nie miał jednak szczęścia w losowaniu, bo jego następnym przeciwnikiem okazał się dominator ligi serbskiej, posiadający kadrę wartą wg. Transfermarkt 78 milionów euro - czyli o prawie 30 więcej od Lecha.


REKLAMA


Zobacz wideo Kobiety chcą zarabiać tyle samo co mężczyźni? Moura Pietrzak: Potrzebujemy dobrego wynagrodzenia, by móc po prostu grać


Lech przegrał z Serbami. Co czeka go dalej?
Mistrz Polski może nie mierzył się z rywalem, z którym wygrać się nie da, ale niestety nie zdołał sprawić niespodzianki. W pierwszym meczu na własnym stadionie przegrał 1:3. W drugim musiał odrabiać straty na bardzo gorącym terenie, za jaki jest uznawany stadion w Belgradzie. I też nie sprostał temu wyzwaniu - tylko remisując 1:1 po bramkach Cherifa Ndiaye oraz Mikaela Ishaka.
ZOBACZ TEŻ: Oto co zrobili polscy kibice w centrum Belgradu. Wstyd na cały świat
Tym samym Lech "spadł" do czwartej rundy eliminacji Ligi Europy. W niej zmierzy się z KRC Genk. To trzecia drużyna poprzedniego sezonu ligi belgijskiej, która już w 2018 roku pokonała w eliminacjach Ligi Europy poznański zespół. Wówczas rywale Kolejorza triumfowali w dwumeczu 4:1, mając kompletną kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi. W ich barwach błyszczeli m.in. Rusłan Malinowski, Sander Berge oraz Leandro Trossard, od paru sezonów gracz Arsenalu.
w tej chwili Belgowie nie są już raczej tak naładowani gwiazdami jak siedem lat temu, ale wciąż będą w dwumeczu z Lechem Poznań zdecydowanym faworytem. Na pocieszenie dla mistrza Polski: w przypadku porażki z belgijskim zespołem, i tak znajdą się w fazie grupowej Ligi Konferencji. Pierwsze starcie Kolejorza z KRC Genk jest zaplanowane na 21 sierpnia. Rewanż odbędzie się tydzień później.
Idź do oryginalnego materiału